Wierzbicki na swoim koncie miał przed tym pojedynkiem 13 wygranych. Nigdy nie przegrał, ale w Częstochowie niczym nie zachwycił. Z kolei Żeromiński do walki przygotowywał się 12 tygodni.
Pierwsze rundy toczyły się z lekką przewagą Wierzbickiego. ale od czwartej to radomianin był wyraźnie lepszy. Przewaga naszego pięściarza rosła z każdą minutą, ale rywal nieźle się bronił, mocno stał na nogach. Dopiero w ostatniej rundzie Wierzbicki atakował, bo wiedział, że na punkty sędziowie nie dadzą mu szans, a Żeromiński wyprowadził dwa mocne prawe proste, ale za chwilę sędziowie wydali kontrowersyjny werdykt minimalne 2:1 na korzyść Wierzbickiego.
- Człowiek wkłada 12 tygodni ciężkiej pracy, kosztem rodziny i wyrzeczeń, a dwaj panowie sędziowie widzą to inaczej. Kibice widzieli i sami wiedzą kto wygrał. Ja uważam, że byłem lepszy - powiedział tuż po walce, radomski bokser.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?