Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji w Radomiu odstapił od umowy z wykonawcą nowej ulicy Żółkiewskiego

/inia/
Wiadukty na Żółkiewskiego  powstaną z opóźnieniem.
Wiadukty na Żółkiewskiego powstaną z opóźnieniem. Tadeusz Klocek
Miejscy drogowcy odstąpili od umowy z konsorcjum. Tymczasem wykonawca jest zaskoczony taką decyzją. - Zamawiający nie ma podstaw, żeby odstąpić od umowy - uważa Roman Rogowski z IMB Podbeskidzie ze Skoczowa, która jest częścią konsorcjum.

W piątek Kamil Tkaczyk, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Radomiu zapowiedział, że niebawem zostanie ogłoszony nowy przetarg. Ma on dotyczyć tylko budowy wiaduktów bez przebudowy ulicy Żółkiewskiego na odcinku między ulicą Zbrowskiego a starodrożem Kozienickiej.

POWOŁALI KOMISJĘ

Decyzja została podjęta po tym jak wykonawca, czyli konsorcjum Przedsiębiorstwa Inżynieryjnego IMB Podbeskidzie ze Skoczowa oraz Kieleckiego Przedsiębiorstwa Robót Drogowych z Kielc odmówiło wykonania nakładek na ulicach, którymi miał zostać poprowadzony objazd, czyli na 11 Listopada, Kozienickiej i Struga.

- Wykonawca nie przedstawił prawidłowo sporządzonych dokumentów, czyli harmonogramu realizacji inwestycji uwzględniającego wszelkie wymagane przepisami elementy składowe budowy - dodaje Tkaczyk.

Jednocześnie powołano specjalną komisję, która zinwentaryzuje wartość wykonanych dotąd prac. - Nowe postępowanie przetargowe ogłosimy po zakończeniu prac tej komisji - wyjaśnia Tkaczyk. - Zamówienie to będzie obejmowało budowę nowych obiektów mostowych bez przebudowy miejskiego odcinka trasy krajowej numer 9. Ma to związek z dofinansowaniem unijnym do tej inwestycji.

NIE ZROBILI NAKŁADEK

Zdaniem drogowców, konsorcjum uzależniało wykonanie nakładek na drogach objazdowych od tego, czy zajdzie potrzeba wprowadzenia tymczasowej organizacji ruchu w czasie prowadzenia inwestycji. - Powodem odstąpienia od umowy jest również nierozpoczęcie przez wykonawcę robót przy wzmocnieniu nawierzchni dróg objazdowych, które miały rozpocząć się w czwartek - dodaje Tkaczyk

Biorąc pod uwagę to, w jaki sposób konsorcjum podchodzi do wykonania nowych nakładek na Kozienickiej, Struga i 11 Listopada, Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji obawiał się, że po zakończeniu całej inwestycji nie będzie także chciało odtworzyć nawierzchni ulic: Szarych Szeregów, Wernera, Żółkiewskiego, Zbrowskiego, Energetyków i Brzustowskiej. - Wzmocnienie konstrukcji nawierzchni wszystkich dróg objazdowych ma być zgodnie z programem funkcjonalno-użytkowym wykonane bez wymiany krawężników, zjazdów i chodników - informuje Tkaczyk. - Dodatkowo u zbiegu ulic Energetyków i Stara Wola Gołębiowska ma powstać sygnalizacja świetlna.

Według drogowców, budowa nowych wiaduktów bez wprowadzenia objazdów nie jest możliwa ze względu na bardzo krótki termin realizacji inwestycji oraz prawny obowiązek uzyskania w nadzorze budowlanym zgody na dopuszczenie do użytkowania obiektów mostowych. - Procedura z tym związana trwa zwykle wiele tygodni, przykładowo na decyzję o dopuszczeniu do użytkowania nowego wiaduktu na skrzyżowaniu ulic 1905 Roku i Młodzianowskiej czekaliśmy w roku 2011 prawie trzy miesiące - wyjaśnia dyrektor.

CHCIELI PIENIĘDZY- DOSTALI WYMÓWIENIE

Tymczasem Roman Rogowski z IMB Podbeskidzie ze Skoczowa twierdzi, że konsorcjum nie rozumie decyzji Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji.

- Wystąpiliśmy o gwarancję finansową, bo od czterech miesięcy nie dostaliśmy ani złotówki, a przerobiliśmy już dwa miliony złotych - wyjaśnia. - W odpowiedzi zerwano z nami umowę.

Jak dodaje wiceprezes IMB Podbeskidzie, zrobiona została ekspertyza dróg, którymi miałby odbywać się objazd.

- Wiemy, że te ulice nie wytrzymają tak dużego ruchu - mówi. - 60 tysięcy pojazdów dziennie to dużo. A według kontraktu to my odpowiadamy za trwałość i bezpieczeństwo na tych odcinkach. Wiemy, że te ulice nie wytrzymają. Więc chcieliśmy, żeby zamawiający wziął na siebie odpowiedzialność za puszczenie tam tak ogromnego ruchu.

Wykonawca ma inny pomysł na objazd. - Jakby się okazało, że z jakiś powodów trzeba byłoby jednak zamknąć ruch na wiadukcie to mamy inne rozwiązania - wyjaśnia Roman Rogowski. - Prowadzimy firmę od 25 lat i mamy doświadczenie. Jeszcze nie spotkaliśmy się z tym, by ruch na czas budowy prowadzony był przez centrum miasta. Mamy sfrezować cztery warstwy i położyć cztery warstwy, więc to żadne wzmocnienie. Możemy to zrobić, ale odpowiedzialności za to, co się potem stanie z tymi drogami nie bierzemy.

ODSZKODOWANIE I NOWY PRZETARG

Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji twardo trzyma się jednak swojego stanowiska. Ma zamiar wystąpić o odszkodowanie w wysokości 10 procent inwestycji, czyli 4 miliony 380 tysięcy 733 złote. - Ponieważ wartość zrealizowanych prac z całą pewnością nie przekracza wartości kary umownej, zapłaty różnicy będziemy domagali się od wykonawcy na drodze sądowej - wyjaśnia Kamil Tkaczyk.

Rozpoczęły się już nawet przygotowania do ogłoszenia nowego przetargu na wykonanie wiaduktów nad linią kolejową numer 8 bez przebudowy miejskiego odcinka trasy krajowej numer 9, co ma związek z dofinansowaniem unijnym do tej inwestycji.

- Z oczywistych powodów nie ma natomiast mowy o rezygnacji w nowym zamówieniu ze wzmocnienia konstrukcji nawierzchni na drogach objazdowych - mówi dyrektor. - To oznacza, że nie będzie możliwe zrealizowanie tych robót bez wprowadzenia tymczasowych objazdów i bez wcześniejszego wzmocnienia nawierzchni dróg objazdowych. Zapewniamy jednocześnie, że dołożymy wszelkich starań, aby ta inwestycja została zrealizowana w jak najkrótszym terminie.

Kiedy ruszą prace? Tego jeszcze nie wiadomo. W środę konsorcjum Przedsiębiorstwa Inżynieryjnego IMB Podbeskidzie ze Skoczowa oraz Kieleckiego Przedsiębiorstwa Robót Drogowych z Kielc planuje zorganizowanie konferencji prasowej dotyczącej inwestycji na Żółkiewskiego.

NA MIESZKA I TEŻ POCZEKAMY

Zerwanie umowy z wykonawcą Żółkiewskiego ma także dalsze konsekwencje. Jak informuje MZDiK stanowisko Kieleckiego Przedsiębiorstwa Robót Drogowych dotyczące przebudowy ulicy Żółkiewskiego daje podstawę do podjęcia decyzji o niepodpisaniu z tą firmą aneksu do umowy na przebudowę ulicy Mieszka I oraz budowę nowego jej przedłużenia.

Firma KPRD stanowi element konsorcjum, które prowadzi budowę na ulicy Żółkiewskiego jest również potencjalnym wykonawcą na Mieszka I. Przedsiębiorstwo miało w tym roku kontynuować prace przy budowie odcinka ulicy Mieszka I od Ofiar Firleja do Witosa. - Ogłosimy wkrótce nowy przetarg na realizację tej inwestycji, tymczasem przystąpiliśmy już do opracowania specyfikacji istotnych warunków tego zamówienia - wyjaśnia Kamil Tkaczyk, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Radomiu.

W środę odbył się przegląd techniczny dotychczas przebudowanego fragmentu ulicy Mieszka I oraz nowego odcinka tej drogi. Drogowcy stwierdzili nieprawidłowe wykonanie ścieżek rowerowych (zamiast 4centymwtrów są 3), liczne ubytki w ich asfaltowej nawierzchni, a także niewłaściwe zabezpieczenie skarp. Są też podejrzenia, że nieprawidłowo wykonano połączenie miedzy ścieżką rowerową a chodnikiem, bo dochodzi tam do przerostu traw.

- Na podstawie protokołu z tego przeglądu wezwiemy wykonawcę do naprawienia nawierzchni ścieżek oraz usunięcia innych usterek - wyjaśnia Tkaczyk . - Jeśli prace te nie zostaną wykonane w terminie, zrealizuje je na nasze zlecenie inna firma, natomiast kosztami napraw obciążymy Kieleckie Przedsiębiorstwo Robót Drogowych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie