- Chociaż raz na rok można się z władzą porozumieć, bo do urzędu chodzi się rzadko - mówi Stanisława Nagadowska.
Wśród postulatów są poważne problemy poruszane od lat, jak budowa kanalizacji, chodników, czy naprawa ulic. Zdarzają się też takie problemy jak plucie, rzucanie gum do żucia na ulicę, czy psie odchody na chodnikach i trawnikach.
Scenariusz zebrań jest podobny: najpierw urzędnicy informują o inwestycjach, które mają być robione. Później przedstawiciel mieszkańców składa sprawozdanie z tego, co wykonano na ich terenie. Na zakończenie każdy może wziąć udział w dyskusji.
Więcej w piątkowym tygodniku "Echo Powiśla"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?