Uroczystości 10 kwietnia odbyły się najpierw w Parku Niepodległości. Burmistrz miasta Artur Ludew wspominał także przy tej okazji o piątej rocznicy katastrofy smoleńskiej. Oba te wydarzenia są ze sobą powiązane. 96 osób leciało bowiem prezydenckim Tupolewem po to, aby oddać cześć poległym w Katyniu.
W uroczystościach brała udział młodzież szkolna z opiekunami, mieszkańcy, kombatanci, włodarze, przedstawiciele różnych służb oraz instytucji, które pod symbolicznym pomnikiem ofiar katyńskich składały wiązanki kwiatów. Rafał Arak, historyk z Publicznej Szkoły Podstawowej numer 1 imienia Jana III Sobieskiego przypomniał obecnym postać Stanisława Szmoniewskiego, pochodzącego z Kresów Wschodnich nauczyciela, który do Szydłowca przeprowadził się w latach 20. ubiegłego stulecia. W 1939 roku został powołany do wojska. Trafił do niewoli radzieckiej, przebywał w obozie w Kozielsku. W kwietniu 1940 roku zginął, podobnie jak inni polscy oficerowie, od strzału w tył głowy. To jemu poświęcony jest symboliczny dąb katyński posadzony w Szydłowcu.
Dalsza część szydłowieckich obchodów w rocznicę zbrodni miała miejsce w murach "jedynki". Tam uczniowie klasy IVB i VIA przedstawili spektakl "Katyń - morze polskiej krwi". Młodych aktorów przygotowały nauczycielki: Grażyna Olesińska, Edyta Górecka i Renata Gromek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?