Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mirax Puchar Polski. Puchar jedzie do Przysuchy. Oskar w finale pokonał Pilicę Białobrzegi 2:1!

Łukasz Kościelniak
W środowym meczu finałowym Mirax Pucharu Polski mierzyli się dwaj czwartoligowcy - Oskar Przysucha (w biało-niebieskich  koszulkach) i Pilica Białobrzegi. Górą byli ci pierwsi, którzy wygrali 2:1.
W środowym meczu finałowym Mirax Pucharu Polski mierzyli się dwaj czwartoligowcy - Oskar Przysucha (w biało-niebieskich koszulkach) i Pilica Białobrzegi. Górą byli ci pierwsi, którzy wygrali 2:1. Joanna Gołąbek
W środowe popołudnie na stadionie Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Radomiu rozegrany został finał tegorocznej edycji Mirax Pucharu Polski. W meczu dwóch czwartoligowców górą Oskar Przysucha, który pokonał Pilicę Białobrzegi 2:1.

Pierwsze minuty meczu było mocno niemrawe. Gra toczyła się głównie w środku pola, obydwie drużyny bały się podjąć ryzyko i odważniej zaatakować rywala. W 12. minucie w sytuacji sam na sam z Patrykiem Grejberem znalazł się Konrad Paterek, ale trafił wprost w golkipera Oskara. Chwilę później ten sam gracz uderzył z rzutu wolnego, ale futbolówka poszybowała wysoko nad poprzeczką bramki. W 22. minucie Paterek znów strzelił z dystansu, ale ponownie górą był Grejber, który sparował futbolówkę na rzut rożny. Dziesięć minut przed końcem na strzał zdecydował się Bartosz Zawadzki, ale nie przyniósł on większego zagrożenia. W 40. minucie Rafał Białecki w dogodnej sytuacji minimalnie przestrzelił. Kiedy wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się bezbramkowym remisem, na akcję indywidualną zdecydował się Kacper Rak. Zawodnik Oskara minął kilku rywali i precyzyjnym strzałem sprzed szesnastki pokonał Wiktora Brożynę.

Przysuszanie świetnie skończyli pierwszą odsłonę meczu i jeszcze lepiej rozpoczęli drugą. Kilkadziesiąt sekund po rozpoczęciu gry po dośrodkowaniu Piotra Kornackiego piłkę do siatki wpakował jeden z graczy Pilicy, zaliczając tym samym samobójcze trafienie. Stracona bramka zmobilizowała ekipę Tomasza Grzywny do bardziej zdecydowanych ataków. W 56. minucie uderzył Marcin Rawski, jego strzał odbił Grejber, a dobijający piłkę Paterek był na pozycji spalonej. Dziesięć minut później strzał Mateusza Jaworskiego spokojnie wyłapał Grejber. Golkiper Oskara dobrze spisał się też 60 sekund później, gdy obronił uderzenie Michała Kucharczyka. W 72. minucie w polu karnym padł Michał Kucharczyk, ale sędzia nie zdecydował się na podyktowanie jedenastki. W 75. minucie kontaktowego gola zdobył Michał Dobkowski – nowy gracz Pilicy uderzył sprzed pola karnego, piłka zaliczyła jeszcze kozioł i wpadła do siatki. Minutę przed końcem świetną szansę na wyrównanie zmarnował Jaworski – po rzucie rożnym futbolówkę z rąk wypuścił Grejber, ale defensor Pilicy z bliska fatalnie przestrzelił. Goście atakowali, ale ostatecznie nie zdołali już wyrównać i ostatecznie puchar za zwycięstwo powędrował do Oskara Przysucha.

Oskar Przysucha - Pilica Białobrzegi 2:1 (1:0)
Kacper Rak 45+1, samobójcza 46 - Michał Dobkowski 75.

Oskar: Grejber - Włodarczyk, Kornacki, Walasek, Bojek (39 Qwabe), Rak (82 Leśnowolski), Kozakiewicz (90+3' Kapusta), Sapieja, Kubryn, Nowosielski (90+4' Kokosza), Janiszewski.

Pilica: Brożyna - Michalski, Paterek (66 Bykowski), Jaworski, Kucharczyk, Białecki, Rawski (87 Szczodry), Klinicki (84 Kacperkiewicz), Stanisławski (54 Dobkowski), Zawadzki (54 Skałbania), Kencel.

Sędziował: Łukasz Kupidura.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie