Mister Lata 2020. Dawid Werbanowski z Jasieńca najprzystojniejszym mężczyzną w regionie. Zobacz jego zdjęcia!

Finałowa gala odbyła się w piątek, 28 sierpnia na scenie Wojewódzkiego Domu Kultury w Kielcach. Tam kandydaci zaprezentowali się przed jury oraz publicznością.

O wyborze najpiękniejszego chłopaka wakacji przesądziły po połowie głosy zdobyte przez kandydatów podczas głosowania czytelników oraz głosy jury. W jego skład weszli: Jarosław Machnicki, dyrektor Wojewódzkiego Domu Kultury w Kielcach, Ewa Łukawska, projektantka mody, Klaudia Kowalczyk, Miss Lata 2019, Jerzy Mozolewski, scenarzysta, reżyser oraz Gagik Tsaturyan, Mister Lata 2019.

Bezkonkurencyjny wśród kandydatów do tytułu Mistera Lata okazał się Dawid Werbanowski z Jasieńca w powiecie grójeckim. I wicemisterem został Wiktor Misztal ze Stopnicy w powiecie buskim; II wicemisterem Aleksander Okła z Wólki Plebańskiej, gmina Stąporków w powiecie koneckim.

Na laureatów czekały atrakcyjne nagrody. Były to między innymi karty podarunkowe na zakupy w Galerii Echo Kielce.

Uwielbia kontakt z ludźmi

Dawid Werbanowski liczy sobie 18 lat, ma młodszego brata. Uczęszcza do klasy maturalnej na kierunku technik żywienia i usług gastronomicznych w Zespole Szkół imienia Wincentego Witosa w Jasieńcu. Wybór ścieżki kształcenia nie był przypadkowy. - Mieszkamy w zagłębiu sadowniczym, moi rodzice zajmują się uprawą śliwek, truskawek i jabłek - mówi Werbanowski.

Jest singlem, ale jak sam mówi, ma szerokie grono przyjaciółek. - Zachwycone są mną przede wszystkim ich mamy, ich zdaniem byłbym idealnym kandydatem na zięcia - tłumaczy z uśmiechem nasz laureat.

Ważną rolę w jego życiu odgrywa religia. Jest ministrantem w parafii świętego Rocha w Jasieńcu. Pytany o zainteresowania, wymienia dwie rzeczy: gotowanie oraz florystykę. Mimo tego, że się uczy, pracuje jako kelner w okolicznych restauracjach oraz salach weselnych. - Bardzo lubię to zajęcie. Mam stały kontakt z różnymi ludźmi, mogę ich poznać, na dodatek stawiam czoła wielu wyzwaniom - wyjaśnia Werbanowski.

Lubi też uprawiać sport. Gra w siatkówkę oraz piłkę ręczną, wiele czasu spędza na rowerowych przejażdżkach, czasami biega po okolicznych terenach. Od października planuje rozpocząć swoją przygodę z siłownią, żeby popracować nad swoją sylwetką.

Próbował sił w "Top Model"

Przygoda naszego Mistera Lata z konkursem rozpoczęła się dość przypadkowo. - W tym roku wysłałem swoje zgłoszenie do programu "Top Model", ale niestety się nie dostałem, co było dla mnie bardzo dużym rozczarowaniem. Mimo to postanowiłem "wziąć to na klatę", nie zniechęcać się i próbować dalej. Potem znalazłem na Facebooku post z informacją o konkursie i terminie zgłoszeń. Swój pomysł skonsultowałem z przyjaciółmi, a gdy oni wypowiedzieli się pozytywnie, postanowiłem wysłać wiadomość. Muszę przyznać, że moje otoczenie bardzo pozytywnie zareagowało na wiadomość o moim udziale w konkursie., Wspierali mnie, dopingowali, przekazywali dalej informacje o starcie i możliwości oddawania na mnie głosów, sami również wysłali sporo SMS-ów. Chciałbym im za to bardzo podziękować - mówi Werbanowski.

Sam konkurs był dla mieszkańca Jasieńca ogromnym przeżyciem. - Wydarzenie było przede wszystkim bardzo fajnie zorganizowane, świetnie spisywał się prowadzący, który rozluźniał atmosferę i wprowadzał wakacyjny nastrój. Przez długi czas będę je jeszcze wspominał.

- Musieliśmy przejść w strojach letnich i kąpielowych przed jury po wybiegu. Ja jako kelner zostałem dodatkowo poproszony o przejście z tacą. Nie bałem się żadnego z tych zadań, ponieważ nie mam żadnych kompleksów - tłumaczy.

W sumie do rywalizacji o tytuł Mistera Lata 2020 przystąpiło czterech kandydatów. - Na początku wszyscy odczuwaliśmy dreszczyk emocji, była konkurencja, ale po pewnym czasie zapanowała między innymi przyjacielska atmosfera. Podczas gali towarzyszyła mi dwójka moich przyjaciół: Natalia i Mateusz, którzy cały czas mnie wspierali i trzymali za mnie kciuki. Mój fanklub miał być o wiele większy, ale niestety z racji na zmianę miejsca finałowej gali, nie wszyscy mogli dotrzeć - komentuje Werbanowski.

Chce zaistnieć w modelingu

Zwycięstwo dla 18-latka była sporą niespodzianką. Choć spodziewał się jednego wyróżnienia, tytuł Mistera Lata kompletnie go zaskoczył.

- Jadąc na galę pociągiem wiedziałem już, że dostanę nagrodę internautów. Miło zaskoczyło mnie również to, że zyskałem uznanie w oczach jury. Gdy wracałem, podzieliłem się informacją o zwycięstwie na swoim Facebooku. Zaraz potem rozdzwoniły się telefony z gratulacjami. Pod postem było również wiele ciepłych słów. Można więc powiedzieć, że wiele osób śledziło konkurs od pierwszego dnia, aż do jego zakończenia. Mimo tego, że minęło już trochę czasu od tego wyjątkowego dla mnie wieczoru, cały czas ludzie pytają mnie o wrażenia i gratulują - mówi Mister Lata.

Zdobycie takiego tytułu wymusza pytanie: co dalej? Czy Dawid Werbanowski będzie chciał rozpocząć przygodę w modelingu? Sam zainteresowany odpowiada następująco: - Myślę, że wygrana dała mi dużo pewności siebie. Przede wszystkim zachęciła mnie do dalszego próbowania swoich sił w modelingu. Być może z czasem zdecyduję się na udział w kolejnych konkursach piękności, takich jak na przykład Mister Polski.

Tłumaczy, że samo uczestnictwo w konkursie daje już uczestnikowi bardzo wiele. - Myślę, że nikt nie powinien się wstydzić tylko musi wierzyć w siebie i próbować swoich sił. Dają one wiele możliwości i otwierają wiele dróg. Można spotkać znakomitych ludzi i przede wszystkim przeżyć przygodę, która z czasem może przerodzić się w nowy życiowy rozdział - tłumaczy.