Krzysztof Wiśniewski Sołtysem Roku w powiecie kozienickim w plebiscycie Mistrzowie Agro 2021
W kategorii Sołtys Roku, w powiecie kozienickim zwyciężył Krzysztof Wiśniewski, sołtys Kłody w gminie Magnuszew. Zdobył 57 głosów.
Pan Krzysztof ma 34 lata. W Kłodzie mieszkał od urodzenia. W latach 2006 - 2018 wyjechał do pracy w Anglii. Wrócił na początku 2019 roku i zamieszkał we własnym domu z żoną Karoliną i czwórką dzieci: Mateuszem (16 lat), Amelią (13 lat), Igorem (9 lat) i Natalią (5 lat).
Pan Krzysztof jest ślusarzem. Pracuje w fabryce w Radomiu. Przy domu hoduje także trzy krowy szkockie. To długorogi bydło jest hobby pana Krzysztofa i lokalną atrakcją turystyczną. W przyszłości gospodarz chce rozwinąć tę hodowlę.
Pod koniec 2019 roku Krzysztof Wiśniewski został wybrany na sołtysa Kłody.
- Nasza wieś jest może niewielka, liczy ponad 160 mieszkańców, ale mamy tu sporo działkowiczów. Na naszych pięknych terenach u ujścia Radomki do Wisły, swoje domki letniskowe budują mieszkańcy Radomia, Warszawy a nawet Poznania - wylicza pan Krzysztof.
Jednym z pierwszych zadań, którym się zajął był remont drogi dla działkowiczów. Wypisał stosowny wniosek i udało się tam wyremontować drogę utwardzoną destruktem.
Sami remontują świetlicę
Kolejna ważna sprawa to pozyskanie funduszu sołeckiego. Po rozmowach z mieszkańcami sołtysi z tej gminy zdecydowali o utworzeniu takiego funduszu i podziale na lokalne potrzeby sołectw. W przypadku Kłody są to między innymi pieniądze na remont świetlicy wiejskiej. Z tego funduszu uzyskali na to przedsięwzięcie 17 tysięcy złotych w 2020 roku i 19 tysięcy w 2021. Ponadto otrzymali 20 tysięcy z Mazowieckiego Instrumentu Aktywizacji Sołectw.
- Był we wsi stary budynek, w którym miała się mieścić remiza strażacka. Straży u nas nie ma. Budynek stał pusty. Postanowiliśmy z sąsiadami, że go wyremontujemy i zagospodarujemy na świetlicę - opowiada pan Krzysztof.
Prace prowadzą sami mieszkańcy od ubiegłego roku i już zbliżają się do finału remontu. - Może jeszcze w tym roku urządzimy tam sylwestra - planuje sołtys. - Ale mam nadzieję, że na początku przyszłego roku zakończymy tam wszystkie prace.
Część pieniędzy na remont pochodzi też z opłat za parking dla kajakarzy. - Cztery firmy organizują spływy kajakowe Radomką z Brzózy do Kłody. Na naszych terenach dzierżawią teren na parking i z tych opłat mamy też parę groszy na remont świetlicy - wyjaśnia pan Krzysztof. - Może kiedyś świetlica służyć będzie także jako baza gastronomiczna dla działkowiczów i turystów. Kajakarze mogliby tam coś dostać do jedzenia, można by tam też organizować potańcówki. Nie wykluczone, że we wsi utworzone zostanie Koło Gospodyń Wiejskich, które mogłoby się tym zajmować.
Inicjatywy dla dzieci
Sołtys Kłody wylicza także kolejne lokalne inicjatywy. Jedna z nich to dowóz dla dzieci do szkoły podstawowej w Ryczywole, który finansowany jest przez gminę Kozienice. Druga to sprzątanie wiosenne, na które zazwyczaj rodzice przysyłają swoje dzieci i dzięki temu uczą się one dbać o swoją wieś. Za każdym razem dostają coś w nagrodę po sprzątaniu jakieś nagrody - lody, słodycze.
W tym roku sołectwo zorganizowało też rodzinny festyn na Dzień Dziecka. Urządzono go łąkach nad rzeką. Przyjechali strażacy, dzieci mogły oglądać ich samochód, był mecz dzieci kontra rodzice, przeciąganie liny ze strażakami, grill z kiełbaskami. Oprócz mieszkańców Kłody brali w nim udział także działkowicze. - W organizacji festynu bardzo pomogła mi żona. Impreza bardzo się wszystkim podobała i chcielibyśmy zorganizować ją też w przyszłym roku - mówi pan Krzysztof.
Dużo do zrobienia
We wsi nie brakuje też spraw do załatwienia. Jedną z nich jest erozja wiślanego brzegu.
- Nad Wisłą mamy tereny wspólnoty wiejskiej, głównie łąki. W ciągi 10 lat Wisła zabrała nam około 10 hektarów ziemi - opowiada pan Krzysztof. - Z jednej strony Radomki brzeg jest zabezpieczony tak zwaną opaską, ale z drugiej strony jeszcze nie. Dopytywałem się w tej sprawie w Wodach Polskich i inwestycja będzie prowadzona, ale na razie trwają uzgodnienia z ochroną środowiska. Inwestycja będzie kosztowała około 10 milionów złotych i ma być przeprowadzona, ale jeszcze nie wiadomo kiedy.
Druga sprawa to droga powiatowa do Kłody prowadząca od drogi krajowej numer 79. - Jest już wyremontowany odcinek około 800 metrów, ale przydałby się podobny remont na odcinku około 1,5 kilometra - wyjaśnia sołtys. - Rozmawiałem w tej sprawie ze starostą i jest szansa na taką inwestycję z wykorzystaniem funduszy z Polskiego Ładu. Mam nadzieję, że wreszcie dojdzie do tej inwestycji.
Kolejny problem to zanieczyszczenie brzegów Radomki i Wisły. Najczęściej dopuszczają się tego wędkarze, którzy przyjeżdżają łowić ryby, biwakują na brzegu i zostawiają sporo śmieci, rozbite butelki... - Jest pomysł na załatwienie tej sprawy. Tereny, na których parkują wędkarze są przecież prywatne. Zamierzamy pobierać od nich za to niewielkie opłaty i przeznaczać je właśnie na sprzątanie - wyjaśnia pan Krzysztof.
Pan Krzysztof wspomina także, że przydałby mostek prowadzący na drugą stronę Radomki. Kiedyś była tam kładka, ale zabrała ja fala powodziowa. Kiedy ją odbudowano, znów zniszczyła ją wysoka woda. - Tym razem myślę o solidnym mostku, którego nie zabrałaby woda, ale to jeszcze tylko plany - mówi pan Krzysztof.
Jak widać spraw w sołectwie Kłoda jest jeszcze sporo, ale sądząc po aktywności i pomysłowości sołtysa z pewnością uda się je załatwić.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?