Echo Dnia zorganizowała akcję po raz pierwszy. Laureatów w poszczególnych kategoriach wybieraliśmy w regionie radomskim oraz każdym z powiatów.
Szkoła z wieloletnią tradycją
Szkoła jazdy została założona dokładnie 1 listopada 1992 roku przez Józefa Jabłońskiego. Jest to rodzinny interes. Najpierw ojciec Józef pracował tam przez kilkanaście lat, a potem dołączył do niego również syn Sławomir. Oprócz nich obecnie w ośrodku pracuje jeszcze jeden instruktor. Była to jedna z pierwszych prywatnych szkół w powiecie, która powstała po upadku ustroju komunistycznego.
- Państwowe zakłady padały jak muchy. Nie radziły sobie w nowej rzeczywistości. W tym czasie zezwolono też na prowadzenie prywatnej działalności w tym zakresie więc spróbowałem swoich sił - wspomina pan Józef.
Szkolą kierowców prawie wszystkich kategorii
Szkoła posiada w tym momencie cztery samochody osobowe marki hyundai, samochód ciężarowy z przyczepą, i trzy motocykle na każdą kategorię.
- Uczymy wszystkich kategorii na prawo jazdy oprócz autobusów, ponieważ Lipsko jest na to zdecydowanie za małą miejscowością - mówi Józef Jabłoński. - Zwykle prawo jazdy chciała sobie robić jedna-dwie osoby, czasem żadna, więc to nie miało większego sensu - dodaje.
Liczne zmiany w przepisach
Szkoła przez 27 lat swojej działalności była świadkiem niezliczonych zmian w kursach na prawo jazdy oraz przepisów ruchu drogowego.
- Wymagania i przepisy co jakiś czas ulegają zmianom. Wtedy też wszyscy instruktorzy muszą przechodzić dodatkowe szkolenia. Osobiście uczestniczyłem już w tylu, że ich nie zliczę, ponieważ instruktorem jestem od 1986 roku. Tyle tych zmian przeżyłem, że można doznać szoku - mówi Józef Jabłoński.
Kiedyś o prawo jazdy było znacznie łatwiej
Właściciel ośrodka, jako świadek tych zmian w przepisach ruchu drogowego, odniósł się też do zmian. Józef Jabłoński wspomina, że kiedyś wymagania na zdobycie prawa jazdy nie były tak wyśrubowane jak teraz.
- Były kompletnie inne wymagania na placu manewrowym i podczas testu teoretycznego. Chyba największą zmianą jest to, że kiedyś test był papierowy i można było się spokojnie namyślić nad odpowiedzią. Obecnie zdający ma tylko 20 sekund i koniec, komputer jedzie dalej jak walec nie patrząc, czy kursant odpowiedział, czy nie. Nie mam wątpliwości, że kiedyś było dużo łatwiej - uważa Józef Jabłoński.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?