Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Młodzieżowy happening zakończył w niedzielę Spotkania z kulturą żydowską "Ślad"

Barbara Koś
Znak litery alef  był doskonale widoczny .
Znak litery alef był doskonale widoczny . Barbara Koś
Zwiedzanie cmentarza żydowskiego przy ulicy Towarowej i happening przy pomniku ofiarom radomskiego getta zakończyły w niedzielę Spotkania z kulturą żydowską "Ślad" organizowane przez Resursę Obywatelską w Radomiu.

Zainteresowanych obejrzeniem cmentarza było tak wielu, że szczelnie autobus odjechał spod Resursy punktualnie o godzinie 12.

-Gdybyśmy zaczekali jeszcze kwadrans, nie byłoby gdzie wejść - tłumaczyła Renata Metzger, dyrektor Resursy Obywatelskiej.

Zainteresowanych po kirkucie oprowadziła Irena Wiernicka, przewodnik Polskiego Towarzystwa Turystyczno - Krajoznawczego.

Cmentarz żydowski w Radomiu, położony przy ulicy Towarowej koło Ronda "kozienickiego", utworzony w 1831 na terenie byłego cmentarza epidemicznego, ogrodzony murem z bramą wjazdową i domem modlitw, został zniszczony w czasie II wojny światowej. Obecnie jest odbudowany. Znajduje się na nim czterdzieści macew, ohel, tablica pamiątkowa i lapidarium. Jest to obecnie miejsce pamięci, często odwiedzane przez Żydów z całego świata.

Z cmentarza uczestnicy wycieczki przybyli pod pomnik poświęcony ofiarom radomskiego getta przy ulicy Podwalnej. Tu Irena Wiernicka opowiedziała zebranym o nieistniejącej już synagodze, w miejscu której znajduje się dziś pomnik poświęcony Żydom Radomia Ofiarom Zbrodni Hitlerowskich dłuta Jakuba Zajdensznira.

Punktualnie o godzinie 14 Zbigniew Wieczorek, polonista VI Liceum Ogólnokształcącego imienia Jana Kochanowskiego zaprosił zebranych na happening "Ślad".

Uczniowie Liceum Kochanowskiego podchodzili do pustego placu pod pomnikiem z papierowymi torebkami i wysypywali z nich na kamienie szary i żółty piasek. Pierwsi w pochodzie szli Ewelina Cis, Tomek Białas i Daria Falkiewicz. Sypanie odbywało się w takt muzyki granej na klarnecie przez Edytę Grzywaczewską.
Po kilkunastu minutach na placu powstał duży znak. Wtedy młodzież odsłoniła go całkowicie a Zbigniew Wieczorek położył pod pomnikiem wiązankę tulipanów.

- Ten znak to pierwsza litera alfabetu hebrajskiego: alef - objaśnił zebranym Zbigniew Wieczorek. - Jest ona dla Żydów znakiem jedności z Bogiem, bardzo dla nich ważnym. Proszę więc o chwilę zadumy. Chcemy przywrócić temu miejscu świętość, bo nie można normalnie żyć, jeśli tego nie uczynimy. Nie wiemy jak długo pozostanie tu ten mistyczny znak. My wynieśmy z tego wydarzenia ślad świętości tego miejsca w naszej pamięci. Postarajmy się, aby nie zaginął.

Zbigniew Wieczorek, polonista Liceum imienia Jana Kochanowskiego:

- Dziś nie zdajemy sobie sprawy z wielokulturowości przedwojennego Radomia. Nie pamiętamy tego i nie jesteśmy sobie w stanie tego wyobrazić. Także tych najtragiczniejszych chwil. Przed wojną jedną trzecia mieszkańców Radomia stanowili Żydzi, a kiedy Niemcy likwidowali getto, było ich już tylko 2,5 tysiąca. Pozostałych wywieziono do Treblinki. Chcemy o tym przypominać młodym ludziom, którzy nie mogą pamiętać tamtych czasów. W tym celu realizujemy w naszej szkole projekt "Jestem", który ma przypominać o dawnym, wielokulturowym Radomiu. Uczniowie poznają historię działającego przed wojną, kilkaset metrów od ich szkoły, na ulicy Kilińskiego, gimnazjum żydowskiego, nawiązują kontakt z jego dawnymi wychowankami, spisują ich wspomnienia, zbierają pamiątki. W tym roku chcieliśmy przypomnieć młodzieży i mieszkańcom Radomia getto i jego mieszkańców. poprzez tego rodzaju happening.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie