II Regionalny Zlot Kolekcjonerski w Radomiu
Na zlocie pojawili się pasjonaci, zbieracze, regionaliści, miłośnicy historii i wszystkie osoby zaciekawione starszą i nowszą historią miasta, regionu i nie tylko.
Podczas tegorocznych „Kazików” Resursa Obywatelska zorganizowała kiermasz regionalny, który cieszył się dużym zainteresowaniem i spotkał z entuzjastycznym przyjęciem samego środowiska kolekcjonerskiego. W związku z tym pojawił się pomysł, aby takie spotkania organizować w cyklu kwartalnym. Pierwsze spotkanie mamy już za sobą.
Podczas zlotu można było pooglądać kolekcje między innymi z takich dziedzin jak:
- filatelistyka - zbiory znaczków pocztowych,
- numizmatyka - stare i unikalne banknoty i monety,
- filokartystyka - kolekcje pocztówek,
- birofilystyka - akcesoria do piwa.
Nie zabrakło regionalnych publikacji, dokumentów i różnych ciekawostek.
Doktor Łukasz Zaborowski, znany regionalista, miłośnik historii i społecznik walczący o przywrócenie wojewódzkiego statusu dla miasta Radomia miał oryginalną mapę powiatową z lat 50. z zaznaczonymi granicami dokładnie takimi samymi jakie jeszcze funkcjonowały za czasów rosyjskiej guberni.
- Niewiele osób wie, że zanim zlikwidowano w latach siedemdziesiątych powiaty i utworzono województwo radomskie dokonana była korekta granic powiatowych i zlikwidowano granice obowiązujące jeszcze w czasach carskich. Takie mapy przypominają właśnie o mało znanych historiach – mówił Łukasz Zaborowski.
Podczas zlotu można było podziwiać między innymi bogate zbiory przedwojennych i starszych pocztówek, które przyniósł jeden z kolekcjonerów.
- Niestety mam niewiele pocztówek dotyczących Radomia. Mam za to oryginalne zdjęcia z Radomia, ale zupełnie nie wiem kto jest na tych zdjęciach – mówił kolekcjoner.
Były też starsze i nowsze monety. Niektórzy zbierają już monety całkiem nowe, bo z czasów PRL.
- Mam tutaj prawdziwe rarytasy, bo ordery z końca XIX wieku przyznawane w czasach Cesarstwa Austro-Węgierskiego. Mam też kufel warecki wyprodukowany z okazji jubileuszu funkcjonowania browaru z bardzo małym „nakładem”. Mam też czapeczkę z kieleckiego browaru, który zaczął funkcjonować całkiem niedawno. Swoją wartość mają rzeczy stare i nowe. Dla mnie cenna jest przedwojenna mapa Lublina, albo stare mapy sprowadzone z Ukrainy – powiedział Wiesław Złotko, miłośnik historii, który znany jest kolekcjonowania gadżetów piwnych.
Jest on jednym z trzech największych w Polsce posiadaczy etykiet piwnych. Ma ich ponad 60 tysięcy. Każda jest inna.
- Ograniczyłem już zbieranie do browarów Mazowsza i Ziemi Lubelskiej oraz browarów rzemieślniczych, bo przerosło to już moje możliwości. Jak wyliczyłem browary wydają około 200 nowych rodzajów etykiet rocznie – powiedział Wiesław Złotko.
Podczas zlotu odbyła się promocja książki Krzysztofa i Marcina Lorków „Ziemia Kielecka na pocztówkach Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego. Katalog” i spotkanie z autorami , prezentacja idei miejskiego lapidarium oraz premiera filmu „Po prostu Marywil” opowiadającego historię radomskiej fabryki płytek i spotkanie z Martą Trojanowską i Tomaszem Staniszewskim, którzy przybliżyli dzieje tego zakładu.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?