Modernizacja w Teatrze Powszechnym. Scena Kameralna ma nowe fotele

Wprawdzie nowe fotele miały być jeszcze w czerwcu, ale procedury przetargowe przedłużały się. Tymczasem stare fotele zdemontowano i kilka końcowych przedstawień poprzedniego sezonu widzowie obejrzeli na twardych krzesłach.

Nie było to bardzo uciążliwe dla widzów, bo latem teatr miał urlop. Za to teraz na spektaklach nowego sezonu - najbliższym jest komedia "Wszystko o kobietach"- publiczność zasiądzie już w nowych fotelach.

- Razem jest 188 foteli - informuje nas Tadeusz Kobiałka, szef techniczny teatru. -Ta ilość zapełni dwie widownie.

Wiele sztuk na tej scenie grane jest bowiem na środku sceny a widzowie siedzą wówczas z obu jej stron. Dlatego na pierwszej, głównej widowni staną 102 miękkie krzesełka a na tej drugiej, "okazjonalnej" - 86 foteli. Wszystkie są ciemnoczerwone, z wygodnymi oparciami i spełniają nie tylko wymogi widza ale przede wszystkim aktualne wymogi przeciwpożarowe i BHP.
Nowe oblicze sceny kameralnej uzupełni czerwona wykładzina którą ułożyli fachowcy z radomskiej firmy Almar.

Jak przypomina Tadeusz Kobiałka, taka odnowa sceny była konieczna. Dotychczasowe fotele(było ich tylko sto) stały na widowni od początku działania teatru. Nic dziwnego, że ich stan jest już bardzo zły. Przeszkadzało to nie tylko widzom ale aktorom grającym w spektaklach: każde nawet najlżejsze poruszenie się widza powodowało głośne skrzypienie i trzaski.
Nie były też bezpieczne dla ludzi - obluzowane oparcia niektórych foteli po prostu odpadały.

Pierwsze dwa rzędy stoją bezpośrednio na podłodze widowni a reszta - na nowych podestach scenicznych.

Fotele dużej sceny dużej sceny zostały już wymienione dwa lata temu. Teraz przyszła kolejka na scenę małą.
- Mamy nadzieję, że teraz widz będzie jeszcze chętniej przychodził do teatru - mówi Tadeusz Kobiałka.