Ci kierowcy, którzy zwykle tkwią w porannych korkach na ulicach Radomia, mają w ostatnich dniach więcej swobody na ulicach. Wszystko dlatego, że część samochodów nie wyjechała na drogi, padły im akumulatory lub instalacje elektryczne
z powodu mrozów.
- Zupełnie wysiadł mi akumulator w moim lanosie i stoję pod domem. Muszę kupić nowy i naładowany już akumulator, a do pracy jeżdżę autobusem – narzekała pani Grażyna z ulicy 25 Czerwca w Radomiu.
Zimno jeszcze potrzyma
Wczoraj w Radomiu było miejscami minus 14, a w niektórych dzielnicach nawet minus 16 stopni. Z kolei nad Wisłą w powiecie lipskim było minus 17, a w powiecie szydłowieckim, już przed wzniesieniem Gór Świętokrzyskich, termometry wskazywały 19 stopni mrozu. Może to nie są siarczyste mrozy, bo bywały większe, ale sprawiają kłopoty. Wszystko wskazuje na to, ze mrozy potrzymają jeszcze do soboty, potem ma przyjść ocieplenie.
Trzeba pomagać bezdomnym
Straż Miejska codziennie dowozi posiłki, sprawdza pustostany, niektóre klatki schodowe. Są takie miejsca w mieście, gdzie od lat przebywają bezdomni.
- Każdego sezonu zimowego, także i teraz, nasi funkcjonariusze odwiedzają miejsca przebywania bezdomnych. Informują ich, gdzie mogą skorzystać z pomocy. Podajemy adresy stołówek, noclegowni i tam ich kierujemy. Sami też codziennie rozwozimy posiłki, by bezdomni mogli zjeść ciepłą zupę - mówi Grzegorz Sambor, pełniący obowiązki zastępy komendanta Straży Miejskiej w Radomiu.
Aby ratować ludzkie życie, także policjanci regularnie sprawdzają pustostany i miejsca gromadzenia się bezdomnych. Proponują im pomoc w transporcie do placówki, gdzie otrzymają ciepły posiłek i nocleg.
- Policjanci współpracują również z ośrodkami pomocy społecznej i wymieniają się informacjami o miejscach przebywania osób zagrożonych wychłodzeniem - mówi sierżant sztabowy Aleksandra Calik z Zespołu Prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu.
Policjanci mają wiele udanych interwencji, choćby w ostatnią niedzielę. Wówczas policjanci z Lipska zostali powiadomieni, że 27-letni mężczyzna znajduje się w lesie i nie potrafi się z niego wydostać. Posiadał przy sobie telefon komórkowy, więc interweniujący policjanci nawiązali z jego pomocą kontakt z zaginionym. Okazało się, że mężczyzna wsiadł do niewłaściwego busa, potem wysiadł na przystanku i zabłądził.
Ciepło w kontenerze
Większe chłody to także więcej bezdomnych kręcących się choćby na dworcu kolejowym w Radomiu, czy pukających do noclegowni.
Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej prowadzi Schronisko dla Bezdomnych Mężczyzn przy ulicy Słowackiego 188, dysponuje 38 miejscami i trzema interwencyjnymi.
- Tylko ostatniej nocy strażnicy miejscy przywieźli do noclegowni jednego bezdomnego, a patrol policji - kolejnego - mówi Elżbieta Kocon, kierownik schroniska dla bezdomnych w Radomiu.
Od wielu tygodni wszystkie miejsca w schronisku są zajęte, ale żadna osoba zgłaszająca się do placówki nie zostanie pozbawiona pomocy. Dodatkowo przy noclegowni jest ogrzewalnia w kontenerze. Ogrzewalnia jest podobna do tych, choćby stawianych przy budowach. Nie ma w nim miejsc noclegowych, są krzesła i stoliki. Bezdomni mają do dyspozycji toaletę, mogą też liczyć na ciepłą herbatę. To miejsce w którym mogą ogrzać się osoby nie oczekujące żadnej innej pomocy. Ogrzewalnia jest przygotowana na przyjęcie jednorazowo około 30 osób.
- Na razie przebywa tu 10 osób, jest więc jeszcze miejsce dla kolejnych - dodaje Elżbieta Kocon.
Zimno na targu
Mniej osób niż zwykle zjawiło się na radomskich targowiskach. W walce o klienta zwyciężyły handlowe galerie, gdzie jest ciepło, sucho i nie ma ślizgawicy. Ale handlarze się nie przeniosą ze swoim straganem z dnia na dzień.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Zobacz też: Wystawa broni w radomskim "Hubalu"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
