Murem za mundurem. Radomscy przedsiębiorcy przekazali dary dla służb pilnujących granicy z Białorusią i migrantów, którzy dotarli do Polski

Inicjatorem zbiórki jest Stowarzyszenie "Łączy nad Granica" z Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej. Włączył się w nią też Zarząd Oddziałowy Niezależnych Samorządnych Związków Zawodowych Funkcjonariuszy Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej. Na apel pograniczników z Radomia odpowiedzieli przedsiębiorcy z miasta i regionu.

Firmy przekazały między innymi koksowniki, kubki termosy, bieliznę termiczną i kubki termiczne, latarki, koce, woda butelkowana. Ale wśród darów są też zupki błyskawiczne, kawa, czy herbata. A więc wszystko to co może przydać się funkcjonariuszom na granicy polsko - białoruskiej. Dary zbierane przez Stowarzyszenie "Łączy nas granica" są przekazywane także uchodźcom, którym udaje się nielegalnie przedostać do Polski przez zieloną granicę. Oni po wielu dniach spędzonych w lesie potrzebują ciepłych ubrań, ale też jedzenia.

- Te osoby trafiają pod naszą opiekę często w stanie wymagającym natychmiastowej interwencji w zakresie wyżywienia i odzieży. Środki przeznaczone dla potrzebujących najlepiej będą dystrybuowane przez tych, którzy mają z nimi kontakt na miejscu, czyli przedstawicieli służb, biorących udział w operacji zabezpieczenia polskiej granicy państwowej - pisze w swoim komunikacie Stowarzyszenie "Łączy nas Granica".

W poniedziałek 29 listopada pojedzie bus z zebranymi darami, wszystko trafi do oddziału straży granicznej w podlaskim Mielniku.

- Dziękujemy wszystkim, którzy włączyli się do akcji. Wszyscy wiemy, że jest coraz zimniej, a na granicy każdego dnia i każdej nocy pracują funkcjonariusze Straży Granicznej, policji, czy Wojska Polskiego. Tej pomocy potrzebują też migranci, którzy przedostali się nielegalnie do naszego kraju, zbiórka jest też dla nich

- mówi Robert Lis, przewodniczący Zarządu Oddziałowego Niezależnych Samorządnych Związków Zawodowych Funkcjonariuszy Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej.

Na apel o wsparcie odpowiedziała też prywatna firma pogotowia ratunkowego. Do dyspozycji organizatorów oddała karetkę pogotowia, jeśli będzie potrzeba pojedzie ona na granicę polsko - białoruską. - Chylimy czoła, bo zadysponować karetkę wraz z czteroosobową załogą to jest duża rzecz. Póki co nie jest ona tam potrzebna, ale jest, czeka na sygnał w Grójcu - opowiada Robert Lis. - Mamy też wpłaty pieniędzy na konto, bo taka możliwość pomocy też istnieje, tu też włączyły się firmy także z warszawy - dodaje Robert Lis.

Zbiórka darów organizowana przez Stowarzyszenie "Łączy nas Granica" wciąż trwa. Potrzebne są następujące produkty żywnościowe:

• woda w małych i dużych butelkach;
• suchy prowiant: zupki „chińskie”, pieczywo chrupkie, batoniki i czekolady;
• mleko UHT w kartonach (z długim terminem ważności);
• konserwy mięsne (drobiowe), pasztety, paprykarz;
• kawa i herbata.

A także następujące elementy wyposażenia:

• kubki termiczne;
• baterie do latarek;
• naczynia jednorazowe (kubki, pojemniki, talerze);
• koce, koce termiczne;
• ręczniki: z tkanin i papierowe;
• śpiwory;
• chusteczki nawilżane;
• obuwie zimowe męskie, damskie, dziecięce.

Powyższe rzeczy można dostarczać do punktów:

• Gminne Centrum Kultury w Gródku ulica Chodkiewiczów 4, 16 – 040 Gródek
• Starostwo Powiatowe w Hajnówce ulica Aleksego Zina 1, 17 – 200 Hajnówka
• Gminny Ośrodek Kultury w Narewce ulica Nowa 3 A, 17 – 220 Narewka
• Biuro Zarządu Oddziałowego NSZZ Funkcjonariuszy Straży Granicznej, ul. KOR 23 w Warszawie oraz Zarządy Terenowe ZO NSZZ FSG