Musi spłacić długi za nie swoje mieszkanie

Pani Teresa od kilku miesięcy nie ma prądu i środków do życia. Komornik zajął jej część emerytury za zadłużenie mieszkania. - Mieszkanie przepisałam na córkę, miała płacić czynsz, nie płaciła i w końcu się wyniosła i zostawiła mnie z długami - żali się kobieta.

Obecnie kobieta mieszka sama w trzypokojowym mieszkaniu. - Całe szczęście, że chociaż jest ogrzewanie, ale nie mam prądu i pieniędzy na życie - łka pani Teresa.

ZADŁUŻONE MIESZKANIE

Jeszcze dwa miesiące temu kobieta mieszkała razem z córką. Wcześniej przepisała na nią mieszkanie.
- Namówiła mnie na wzięcie kredytu na remont mieszkania, a ona miała opłacać czynsz - opowiada. - Po roku okazało się jednak, że córka w ogóle nie płaciła i mieszkanie jest zadłużone.

Najpierw pani Teresa dostawała pisma z Miejskiego Zarządu Lokalami, który jest zarządcą mieszkania. W końcu sprawą zajął się komornik i zająć część emerytury kobiety.
- Przecież lokal nie jest na mnie, to jak mam za niego płacić - pyta kobieta.

ŻYCIE ZA 400 ZŁOTYCH

W grudniu 2009 roku zadłużenie wraz z odsetkami wynosiło ponad 6 tysięcy złotych. Od stycznia komornik zajął emeryturę kobiety.

- Zostaje mi na życie 400 złotych na miesiąc, z tego leki i jedzenie, nawet nie mam z czego bieżących opłat zrobić - mówi kobieta. - I tak zadłużenie wciąż rośnie, nie wiem już gdzie się udać po pomoc, z córką nie mam kontaktu, wyprowadziła się i ja muszę spłacać jej dług.

ODPOWIADAJĄ WSZYSCY

Piotr Ciechoński, dyrektor Miejskiego Zarządu Lokalami wyjaśnił nam dlaczego dług jest pobierany z emerytury pani Teresy, a nie od jej córki.

- Nie ma znaczenia, na kogo jest zapisane mieszkanie, za czynsz odpowiadają solidarnie wszystkie dorosłe osoby zamieszkujące lokal - tłumaczy dyrektor. - Widocznie komornik uznał, że najłatwiej będzie wyegzekwować dług od pani Teresy. Jeśli kobieta się z tym nie zgadza, może złożyć skargę do Sądu Rejonowego.

Jak dodał dyrektor, Miejski Zarząd Lokalami nie interesuje się sytuacją mieszkańców.
- My po prostu stoimy na straży finansów publicznych i dla nas najważniejsze jest to, żeby dług został spłacony - uciął.