Kierowco, na kacu też jesteś piratem drogowym

Coraz więcej zatrzymanych

Coraz więcej zatrzymanych

Jak informuje Komenda Główna Policji, w 2010 roku policjanci zatrzymali aż 165885 pijanych kierowców. To o 7439 mniej niż rok wcześniej. Nietrzeźwi kierowcy spowodowali 2455 wypadków, w których zginęło 248 osób, a 3419 odniosło obrażenia. Pocieszający jest tylko fakt, że dziesięć lat wcześniej w 5243 wypadkach spowodowanych przez pijanych kierowców śmierć poniosło aż 676 osób, a rannych zostało 7247 osób.

W tym roku podkarpaccy policjanci zatrzymali już 3662 pijanych kierowców. Dla porównania w takim samym okresie ubiegłego roku było ich 2512. To o jedną trzecią mniej.

- Niestety, codziennie zatrzymujemy średnio 30 takich osób. Wiele nie zdaje sobie sprawy z konsekwencji swojego zachowania, a często jest ono skrajnie nieodpowiedzialne. Bo jak inaczej wytłumaczyć 43-letnią kobietę, która przed kilkoma tygodniami wioząc w samochodzie dwójkę swoich kilkuletnich dzieci spowodowała kolizję mając 2,5 promila - mówi podkom. Marta Tabasz - Rygiel z zespołu prasowego KWP w Rzeszowie.

Poranna kontrola

Pijani kierowcy na Podkarpaciu

W ubiegłym roku pijani kierowcy spowodowali na Podkarpaciu aż 133 wypadki. Rannych zostało w nich 196 osób, a 24 ofiary zginęły. Niestety liczba kierowców zatrzymanych na "podwójnym gazie" rośnie. W ubiegłym roku policja złapała ich 8160, czyli pół tysiąca więcej niż rok wcześniej.

Jak wynika z danych przygotowanych na zlecenie Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, aż 78 proc. pijanych kierowców to osoby, które wsiadają za kierownicę "na kacu".

- Okazuje się, że o ile tego samego dnia, kiedy pijemy alkohol boimy się wsiąść za kółko, to następnego dnia nie mamy oporów - mówi Joanna Flieger z KRBRD.

Wyniki badań potwierdzają policjanci, którzy regularnie kontrolują kierowców podczas cyklicznych akcji "Trzeźwy poranek".

- Prowadzimy je zazwyczaj między godz. 4 a 8 rano, często po weekendach czy popularnych imieninach. Np. pod koniec kwietnia zatrzymaliśmy jednego ranka aż 61 pijanych kierowców, a ubiegłoroczny rekord to 82 osoby w tak krótkim czasie - mówi M. Tabasz - Rygiel.

Ruszają z kampanią

Pijany kierowca to przestępca

Zgodnie z polskim prawem dopuszczalna dawka alkoholu w organizmie kierowcy to 0,19 promila. Między 0,2 a 0,5 promila kierowca jest w tzw. stanie po użyciu alkoholu, za co grozi utrata prawa jazdy, grzywna i areszt. Mając powyżej 0,5 promila popełnia przestępstwo, za które grozi do dwóch lat więzienia, a także grzywna i utrata prawa jazdy.

Dlatego przez najbliższe tygodnie w prasie, telewizji, radiu, a także w pubach i kinach KRBRD będzie prowadzić ogólnopolską kampanię "Nie jedź na kacu. Włącz myślenie".

- Wśród kierowców ciągle panuje błędne przekonanie, że zjedzenie jajecznicy, prysznic, czy gorąca kawa pomagają rano przyspieszyć spalanie alkoholu wypitego poprzedniej nocy. To nieprawda. Np. po zjedzeniu wspomnianej jajecznicy nasz organizm najpierw zajmie się zawartym w niej białkiem, a dopiero potem wróci do spalania alkoholu - tłumaczy J. Flieger.

- A dla policji nie ma różnicy, czy kierowca wypił alkohol tuż przed jazdą, czy poprzedniego dnia. Liczy się wynik badania alkomatem i na jego podstawie kierowca ponosi odpowiedzialność - dodaje M. Tabasz-Rygiel.

Musisz odczekać

Jak przekonują specjaliści z KRBRD, zarówno na kacu jak i zaraz po wypiciu alkoholu zdolności psychomotoryczne kierowcy są zaburzone.

- To, że rano kierowca czuje się lepiej, nie znaczy, że jego percepcja wróciła do normy. Za kółko można bezpiecznie wsiąść dopiero po ok. 25 godzinach od zakrapianej imprezy. I o tym m.in. będziemy przypominać w czasie naszej kampanii - tłumaczy J. Flieger.