Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na targowisku handel nie idzie, lepiej sprzedawać na ulicy

Piotr KUTKOWSKI, [email protected]
- Stąd przeganiają nas policjanci – skarżą się sprzedawcy.
- Stąd przeganiają nas policjanci – skarżą się sprzedawcy. Piotr Kutkowski
Ci, którzy w Zwoleniu nielegalnie handlują "pietruszką" na ulicy Jagiełły mogą liczyć na klientów i… utarczki z policjantami. Ci, którzy sprzedają na ulicy Kościuszki policji nie muszą się bać, ale narzekają na brak kupujących.
- W tym miejscu praktycznie nie ma handlu – narzekają sprzedawcy handlujący na targowisku.
- W tym miejscu praktycznie nie ma handlu – narzekają sprzedawcy handlujący na targowisku. Piotr Kutkowski

- W tym miejscu praktycznie nie ma handlu - narzekają sprzedawcy handlujący na targowisku.
(fot. Piotr Kutkowski)

Sobota, godzina 10. Wzdłuż ulicy Jagiełły, która prowadzi z Placu Kochanowskiego w stronę poczty rozciągają się mini stoiska. Kwitnie handel koszyczkowy, ludzie sprzedają tu miód, owoce, warzywa, mleko i robiony własnoręcznie ser. Są też kobiety mówiące z obym akcentem, które próbują ludziom wciskać wełniane kołdry, ale one są wyjątkiem. Pozostałych sprzedawców można tu spotkać prawie każdego dnia, choć handel w tym miejscu jest zakazany.

- Łatwo nie jest - wzdycha jedna ze sprzedawczyń - Dzisiaj jakoś nie ganiają, ale w tygodniu ciągle przychodzą tu policjanci i grożą karami.

HANDEL ULICZNY

Dlaczego sprzedają w tym właśnie miejscu, narażając się na kłopoty?
- Bo tu od lat się handlowało, ludzie się przyzwyczaili i tu można coś sprzedać. A gdzie indziej handel nie idzie - tłumaczy sprzedawczyni.

Twierdzi, że próbowała kiedyś sprzedawać swoje wyroby na odległym o około 300 metrów targowisku stworzonym przez władze gminy na ulicy Kościuszki, ale tam prawie nikt nie zachodził. - Już wolę ryzykować - dodaje.

BEZ STRAGANÓW

Na ulicy Kościuszki targowisko zostało utworzone przed kilkoma laty. Miało być receptą na uliczny, koszyczkowy handel, ale tak się nie stało. Tuż przy bramie widać na nim zaledwie trzech sprzedawców.

Za handel w tym miejscu muszą wnosić drobne opłaty, ale jak twierdzą, nie to jest problemem. - Kłopot w tym, że tu mało kto przychodzi - przekonuje jeden ze sprzedawców - Może byłoby inaczej, gdyby wybudowano porządne, zadaszone stargany, gdyby trochę zadbano o to miejsce. A tu tymczasem jest coraz gorzej. Przed rokiem była tu toaleta, a teraz już jej nie ma.

Według Włodzimierza Kabusa, wiceburmistrza Zwolenia toy-toyki zostały zabrane, bo z targowiska na ulicy Kościuszki mało kto korzysta.

- To miejsce rzeczywiście nie "przyjęło się" - przyznaje - Z kolei na ulicy Jagiełły mamy sygnały od niezadowolonych mieszkańców, którym ten koszyczkowy handel przeszkadza. Na pewno w końcu tę sprawę będziemy musieli w jakiś sposób rozwiązać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie