Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nadzwyczajna sesja Rady Miejskiej w sprawie lotniska w Radomiu. Radni w emocjach, konkretów brak

IK
Nadzwyczajna sesja Rady Miejskiej w sprawie lotniska w Radomiu.
Nadzwyczajna sesja Rady Miejskiej w sprawie lotniska w Radomiu. Tadeusz Klocek
Jeśli, ktoś spodziewał się konkretów po pierwszej części sesji nadzwyczajnej radomskiej Rady Miejskiej, to był w błędzie. Było dużo o historii i niewiele o przyszłości. Ale dowiedzieliśmy się też kilku ciekawostek, choćby o zakupach dokonywanych przez spółkę w przeszłości.

Z dyskusji można wysnuć jeden wniosek - miasto nadal będzie inwestowało w lotnisko, bo raczej nie ma ani pomysłów, ani woli jego likwidacji.

Ujawnione umowy

Wnioskodawcy sesji, czyli radni Prawa i Sprawiedliwości zadali zarządowi spółki i prezydentowi Radomia szereg pytań dotyczących między innymi umów, o których mówili przed wyborami były prezydent Radomia Andrzej Kosztowniak i prezes spółki lotniskowej Tomasz Siwak.

W odpowiedzi jeden z dokumentów zacytowała aktualna prezes spółki Dorota Sidorko. Od początku przekonywała, że umowy są już nieaktualne. - Mam zgodę jednego z kontrahentów na ujawnienie zapisów tej umowy - wyjaśniała Sidorko.

I czytała zapisy, z których wynikało mniej więcej, że przewoźnik mógłby latać z Radomia, a radomska spółka jest zainteresowana tym, żeby się na to zdecydował. Nie było żadnych informacji o terminach czy kierunkach - jednym słowem ogólniki.

Lodówka i szafa

Przy okazji prezes Sidorko wyjaśniła, dlaczego zdecydowała się złożyć doniesienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez poprzedni zarząd spółki. Jedno z nich dotyczyło między innymi, jak mówiła niejasnego aktu darowizny. Okazało się bowiem, że spółka Port Lotniczy za kilka tysięcy złotych kupiła lodówkę w kształcie głośnika, a później przekazała ją Stowarzyszeniu Muzyczny Radom.

- Sprzedany był też za 11 tysięcy złotych samochód osobowy wart 40 tysięcy złotych. Nie było przy tym żadnego przetargu, czy ogłoszenia o zbyciu - mówiła do radnych Dorota Sidorko. - Jest kilka innych rzeczy, wszystkie są w doniesieniu. Prokurator będzie decydował co dalej zrobić z tą sprawą.

Za wcześnie na szczegóły

Ale radni opozycji chcieli też wiedzieć, czy spółka podpisała umowy, albo listy intencyjne z nowymi przewoźnikami, czy prowadzi takie rozmowy.

Szybko doczekali się odpowiedzi od prezydenta Witkowskiego.

- Spółka prowadzi rozmowy, ale nie możemy ujawnić żadnych informacji. Byłoby to szkodliwe dla tego procesu. Prosiłem, żeby tę sesję zwołać później, ale rani opozycji zdecydowali inaczej - mówił Radosław Witkowski. - Do końca roku mam nadzieję dojdzie do finału tych uzgodnień. Będziemy też mieli gospodarcze podsumowanie roku i wtedy możemy dyskutować.

Jednocześnie prezydent zastrzegł, że radni powinni rezerwować pieniądze na lotnisko w budżetach miasta na kolejne lata. Wiadomo też, co potwierdziła prezes Sidorko, że spółka, aby móc się rozwijać i walczyć o przetrwanie na rynku będzie potrzebowała pieniędzy na budowę płyty postojowej. Żeby w ogóle móc funkcjonować niezbędny jest remont i przedłużenie pasa startowego. Na to będzie potrzeba milionów złotych i to w najbliższych dwóch, trzech latach.

Wkrótce kolejne informacje

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie