Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Najbliższa kolejka w czwartej lidze, może być przełomowa dla piłkarzy z regionu radomskiego. Pilica jedzie do lidera, a Oskar do wicelidera

SzS
Od dyspozycji strzeleckiej Michała Kucharczyka (z lewej) wiele zależy w Pilicy
Od dyspozycji strzeleckiej Michała Kucharczyka (z lewej) wiele zależy w Pilicy Sylwester Szymczak
Jeśli w sobotę Pilica Białobrzegi wygra z Pogonią w Grodzisku Mazowiecki, natomiast Oskar Przysucha pokona na wyjeździe Błoniankę Błonie to sprawa pierwszego miejsca będzie wciąż otwarta.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Jesienną potyczkę PIlicy z Pogonią

W tej kolejce dojdzie do dwóch szlagierowych meczów na górze tabeli czwartej ligi. Oprócz pojedynku Błonianki (2 miejsce) z
Oskarem (4 miejsce), liderująca Pogoń Grodzisk Mazowiecki zagra z Pilica Białobrzegi (2 miejsce). W przypadku, gdyby Pilica i Oskar wygrały swoje mecze, to lider będzie miał nad białobrzeskim zespołem już tylko cztery punkty i siedem nad Oskarem. Scenariusz jest trudny do zrealizowania, ale na pewno możliwy.
- Wierzymy, że w tej lidze sprawa awansu nie rozstrzygnie się tak szybko i jeszcze trochę namieszamy - mówitrener Oskar, Paweł Górak.
Po 17 kolejkach czwartej ligi mazowieckiej, Oskar zajmuje czwartą lokatę w tabeli, ma 10 punktów straty do Pogoni Grodzisk, która nieoczekiwanie straciła punkty z rezerwami Znicza Pruszków. Oskar odrobił tylko jedno „oczko” do lidera, bo zaledwie zremisował z Energią Kozienice 1:1.
- Czujemy po tym pierwszym meczu niedosyt. Nie tylko z powodu słabego wyniku, ale też gra nie wyglądała tak jakbyśmy sobie tego życzyli. Jakieś spięcie, trema z pierwszym meczem towarzyszyła naszym zawodnikom. Z jednej strony rozumiem, bo połowa składu Oskara to nowi zawodnicy i każdy z nich chciał się pokazać z jak najlepszej strony przed własną publicznością. Fizycznie było dużo lepiej, drużyna dobrze wytrzymała, ale nie było tej płynności gry, spodziewaliśmy się więcej. Wierzę, że w kolejnych meczach będzie już tylko lepiej - powiedział Paweł Górak, trener Oskara.
Z kolei Pilica Białobrzegi w mocno osłabionym składzie pokonała 1:0 Wilgę Garwolin. Powinna wygrać znacznie wyżej, ale największym mankamentem piłkarzy był brak skuteczności.
- Cały czas mamy sporo problemów kadrowych. Nadal kontuzjowani są Adrian Karasek i Damian Stanisławski, natomiast Bartłomiej Sadzik będzie pauzować za kartki. Nasza kadra jest wąska, ale pojedziemy do Grodziska powalczyć. Zdajemy sobie sprawę, że w przypadku zwycięstwa mielibyśmy stratę czterech punktów do rywala i jeszcze wszystko jest możliwe. Zobaczymy. Nie wybiegamy tak daleko. Liczy się ten pierwszy mecz i potem będziemy myśleć co dalej - dodaje trener Bolesław Strzemiński.

POLECAMY RÓWNIEŻ:




(ZDJĘCIA) Zachwycająca forma pięknej, radomskiej trenerki. Pomogła już wielu ludziom


Znasz radomską piłkę nożną? Bez problemu rozwiążesz QUIZ





Radomiak Radom przed rundą wiosenną 2018/19 [ZDJĘCIA]




[HIT] Radomianka, Aleksandra Buczyńska, to jedna z najpiękniejszych polskich tenisistek!




Zobacz 20 najciekawszych transferów w regionie radomskim





[UNIKATOWE ZDJĘCIA] Kibicowskie klimaty w regionie radomskim. Niektórych ekip już nie ma




Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie