Nasze miasto w Internecie. Z serwisów radomian dowiesz się więcej niż od urzędników

Katarzyna Piechota, rzeczniczka prezydenta:

Dzięki obecności w Internecie, zwłaszcza na serwisach społecznościowych, Radom bardzo się promuje. Otrzymujemy sygnały zadowolenia od mieszkańców, że w serwisie GoldenLine mogą porozmawiać z prezydentem. Dzięki profilowi na Facebooku wiele osób odwiedziło Radom. Piszą nam, że znaleźli w tym serwisie informacje o wielu imprezach odbywających się w naszym mieście, co stało się powodem przyjazdu do Radomia.

Hobbystyczne strony radomian

Na Facebooku można znaleźć między innymi relacje z imprez odbywających się w Radomiu.
(fot. Internet)

Hobbystyczne strony radomian

www.lotnisko-radom.it.pl - serwis o radomskim lotnisku
www.inwestycje.radom.pl - inwestycja w Radomiu z ostatnich lat zebrane w jednym miejscu
www.województwo.radom.pl - historia i atrakcje Radomia i terenu byłego województwa radomskiego
www.komunikacja.radom.pl - rozkłady i mnóstwo informacji o komunikacji w mieście
www.album.radom.pl - obszerna galeria zdjęć z miasta
www.portal.radom.pl - informacje, zapowiedzi i relacje z koncertów, imprez w Radomiu

Kiedy szukamy jakichkolwiek informacji, także tych o miastach, coraz częściej sięgamy do wyszukiwarek czy encyklopedii internetowych. Wpisując hasło "Radom" w portalu youtube.com, gdzie każdy może "wrzucić" swój amatorski film, znajdujemy przede wszystkim nagrania katastrof na Air Show w 2005 i 2007 roku. Ale możemy znaleźć też wiele innych filmów - między innymi dotyczące historii miasta, fragmenty koncertów (zwłaszcza występu Iry w Amfiteatrze w okazji 15-lecia istnienia zespołu).

URZĘDNICY W INTERNECIE

Na promocję w internecie stawiają też urzędnicy. Urząd Miejski założył kanał właśnie na YouTube, gdzie znajdziemy filmy z radomskich imprez czy koncertów, jest też obecny między innymi w portalach społecznościowych facebook.com, czy goldenline.pl. Na tym ostatnim aktywnie udziela się prezydent Andrzej Kosztowniak, który niemal codziennie odpowiada na pytania mieszkańców.

Katarzyna Piechota, rzeczniczka prezydenta nie ukrywa, że postawienie na promocję w sieci było strzałem w dziesiątkę. - Dzięki temu kontaktują się z nami ludzie z całej Polski i z zagranicy - mówi rzeczniczka. - Sami radomianie sugerują wiele rozwiązań, które mogą poprawić wizerunek Radomia, prezydent spotyka się z nimi osobiście.

Radomianin Jacek Żuchowski mówi, ze informacji o wydarzeniach w mieście szuka tylko w internecie. - Cały czas powstają nowe strony, gdzie takie informacje można znaleźć. Myślę, że jest ich już kilkanaście - mówi.

SAMI TWORZĄ STRONY

Po wpisaniu hasła "Radom" w wyszukiwarkę Google, znajdziemy nie tylko oficjalna stronę miasta czy wpis w Wikipedii, ale wiele stron tworzonych przez samych radomian.

- Mam nadzieję, że dzięki naszej stronie udaje się nam promować komunizację publiczną, a także samo miasto - mówią Marek Ziółkowski i Bartosz Furman, autorzy serwisu "Komunikacja miejska w Radomiu". Dodają, że strona prowadzona jest hobbystycznie i nigdy nie osiągali z niej żadnych dochodów.

Do swoich stron musi wręcz dopłacać Radomir Jasiński, który stworzył portale "Radomskie Inwestycje", "Radom i region radomski" i "Lotnisko Radom-Sadków".

- Na szczęście jest wielu radomian, którzy mnie wspierają. Jeden z nich za darmo udostępnia mi serwery, inni współfinansują koszt wykupienia domeny (adresu internetowego - przyp. red.) - mówi Jasiński. Dodaje, że często to on, zamiast urzędników, staje się źródłem informacji. - Na mojej stronie w jednym miejscu można znaleźć informacje o zakończonych, realizowanych czy planowanych inwestycjach w mieście. Tego nie ma na oficjalnej stronie miasta, więc każdego dnia dostaje kilkanaście e-maili z naprawdę różnymi pytaniami.

CHCĄ WSPÓŁPRACOWAĆ

Autorzy stron internetowych o Radomiu chcą współpracować z miastem.

- Z urzędu otrzymałem bardzo wiele istotnych informacji, pomogła mi zwłaszcza Ryszarda Kitowska - tłumaczy Radomir Jasiński. - Ale kiedy chciałem, aby odnośniki do moich portali umieszczono na oficjalnej stronie Radomia, dostałem od osoby za to odpowiedzialnej odmowną, niegrzeczną odpowiedź, z której wynikało, ze chce wypromować samego siebie, a nie Radom.