Oronka Orońsko – Gryfia Mirów 4:2 (1:2)
Bramki: 0:1 Igor Jarząbek 10, 1:1 Damian Zawadzki 21, 1:2 Dominik Minda 38, 2:2 Zawadzki 68, 3:2 Kacper Zepchło 75, 4:2 Dominik Wyrwiński 78.
Oronka: Czerepak – Nowocień (77. Winiarski), Tomczyk, Faliński (8. Szczygłowski), Suligowski – Grzyb, Zepchło (83. Olejarz), Taras, Wyrwiński – Zawadzki, Stańczyk (80. Płusa).
Gryfia (skład wyjściowy): Stąpór – Badowski, P. Nowak, Damian Minda, Dominik Minda – S. Nowak, Maciej Sasal, Piórkowski, Marcin Sasal – Jarząbek, Dujka.
Obu naszym drużynom zależało na odniesieniu zwycięstwa. Oronka chciała zrehabilitować się za ostatnią porażkę w Jastrzębi 0:4. - Pojechaliśmy tam w okrojonym składzie, gdyż nasz zespół zdziesiątkowały choroby – wspominał prezes klubu z ulicy Brandta Leszek Boruch. Gryfia dążyła do zwycięstwa na obiekcie Oronki (przegrała tam poprzednie dwie potyczki) i po pierwszej połowie była bliska osiągnięcia celu. Szybko objęła prowadzenie po golu Igora Jarząbka i nie podłamało jej nawet wyrównujące trafienie Damiana Zawadzkiego. Po upływie pół godziny gry rajd lewą stroną boiska wykończył Dominik Minda i mirowianie schodzili na przerwę w bardzo dobrych nastrojach.
Obraz gry zmienił się po przerwie, kiedy koncert gry dała Oronka. - Rywal po przerwie nie wytrzymał kondycyjnie i my to wykorzystaliśmy. Wszystkie bramki padły po naszych składnych akcjach. Ciekawostką jest fakt, że gol Damiana Zawadzkiego na 2:2 był 750 bramką Oronki w Klasie A – zaznaczał prezes Boruch.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
