Nie będzie powrotu uczniów do szkół w Radomiu i w regionie, ostatnie tygodnie - to nauka zdalna

W piątek 26 czerwca miał być ostatnim dniem uczniów w szkołach. Tego dnia zwykle były organizowane uroczyste apele, wręczane świadectwa i nagrody. Formalnie do 26 czerwca trwa nauka, ale w poniedziałek minister edukacji narodowej Dariusz Piontkowski poinformował, że nauczanie będzie kontynuowane zdalnie, tak jak do tej pory.

Dariusz Piontkowski zaznaczył, że uczniów przed końcem roku szkolnego czeka jeszcze kilka dni wolnych w związku z egzaminami maturalnymi i ośmioklasistów oraz Bożym Ciałem. - Co powoduje, że według nas nie było już potrzeby przywracania tych tradycyjnych zajęć w szkołach - stwierdził Piontkowski. Minister przypomniał, że od marca uczniowie odbywają zajęcia w formie elektronicznej i dodał, że od 1 czerwca uruchomione zostały konsultacje dla wszystkich dzieci w szkołach.

Marek Sternalski, dyrektor Publicznej Szkoły Podstawowej numer 2 imienia Hansa Christiana Andersena z Radomia uważa, że takiej decyzji ministra należało się spodziewać. - W wielu szkołach, także piątek po Bożym Ciele także jest dniem wolnym. Trzeba też pamiętać, ze 16, 17 i 18 czerwca mamy egzaminy dla ósmoklasistów. Tego dnia uczniowie młodszych klas także nie byliby obecni w szkole - wylicza dyrektor. Odejmując dni wolne i egzaminacyjne, samych dni nauki zostałoby niewiele. Może z pięć, jeśli pamiętać, ze oceny i tak zawsze są wystawiane wcześniej.

- Jedynie czego brakuje, to kontaktów wśród uczniów. Wielu z nich tęskni za swoimi kolegami, nauka w grupach ma też swoje zalety, ale musimy na razie się obejść bez tego - dodaje Marek Sternalski.

Minister edukacji zaznaczył jednocześnie, że od 1 czerwca możliwe jest organizowanie: konsultacji z nauczycielami w szkołach dla wszystkich uczniów, zajęć praktycznych dla uczniów III klas branżowej szkoły I stopnia, zajęć praktycznych z zakresu nauki jazdy pojazdem silnikowym dla uczniów III klas technikum, praktyk zawodowych u pracodawców dla uczniów wszystkich klas technikum.

Podobne opinie słyszymy w radomskich liceach. - Nasi uczniowie świetnie już wprawili się do lekcji prowadzonych przy komputerze. Nauczyciele także dobrze z tym radzą. Nie sa to takie same lekcje, jak w klasie, ale sa dobrze realizowane - mówi Wiktor Karoń, dyrektor X Liceum Ogólnokształcącego imienia Stanisława Konarskiego w Radomiu.

Minister Dariusz Piontkowski wyjaśnił również, że na razie nie wiadomo do końca, jak będzie wyglądała rekrutacja do szkół we wrześniu. - Na ten moment obserwujemy sytuację. Czekamy na dane z Ministerstwa Zdrowia. Na ten moment zakładamy, że we wrześniu będziemy mogli normalnie przyjąć dzieci w szkołach - mówił. Sami nauczyciele w Radomiu także chcieliby powrotu normalnych lekcji.

- Jednocześnie słyszymy, że czeka nas druga fala epidemii koronawirusa. Te sygnały płyną z ministerstwa zdrowia, a więc nie można ich lekceważyć - dodają nauczyciele.

Zakończenie roku, to także uroczyste apele, podziękowania uczniów i nauczycieli, rozdawanie nagród, dyplomów, a na spotkaniach w klasach nauczyciele wręczają świadectwa i gratulują uczniom ocen. Jest to także okazja nie tylko do oficjalnych rozmów, ale i tych serdecznych, nieoficjalnych, gdzie uczniowie mogą już po raz ostatni zebrać się w swoich klasach i podziękować nauczycielom. Wręczanie świadectw, to zawsze jest niezwykła uroczystość.

- Tym razem tego nie będzie. Trudno sobie wyobrazić, że będziemy organizować spotkania uczniów w czasie epidemii - mówi Marek Sternalski.

Z kolei w liceach i technikach radomskich mają już doświadczenie z rozdawania świadectw - przekazywali je w kwietniu maturzystom, gdy ci kończyli naukę. - także i tym razem świadectwa będziemy mieli przygotowane w sekretariacie szkoły, nie możemy ich wysyłać pocztą, bo to szczególny dokument. Każdy absolwent może się zgłosić w godzinach pracy do liceum i odebrać swoje świadectwo - mówi Wiktor Karoń, dyrektor X Liceum Ogólnokształcącego.