Nie ma chętnych na sprzedaż energii elektrycznej dla Radomia od nowego roku. Co teraz zrobi miasto?

Urząd Miejski ogłosił już drugi przetarg na wspólny zakup energii elektrycznej dla Gminy Miasta Radomia, miejskich jednostek organizacyjnych i spółek oraz dla Uniwersytetu Technologiczno - Humanistycznego i gminy Wolanów. Żadna firma nie złożyła oferty więc postępowanie zostało umorzone.

– Absolutnie nie oznacza to, że zostaniemy bez prądu, albo, że będziemy płacić więcej, niż wynosi górna granica cen określona w ustawie. Przepisy prawa uwzględniają takie sytuacje i będziemy korzystać z wypracowanych rozwiązań – uspokaja Michał Michalski, sekretarz miasta.

Jak czytamy w komunikacie Urzędu Miejskiego zgodnie z przepisami ustawy - Prawo zamówień publicznych, w zaistniałej sytuacji można udzielić zamówienia z wolnej ręki po negocjacjach z jednym wykonawcą. Jeśli i w tym trybie nie będzie możliwe zawarcie umowy na dostawę energii elektrycznej, wówczas od 1 stycznia 2023 roku zamawiający będzie mógł skorzystać z usług sprzedawcy rezerwowego. W takiej sytuacji będą obowiązywały te same zasady, co w przypadku posiadania podpisanej umowy z wybranym dostawcą energii, czyli maksymalna cena również będzie wynosiła 785 złotych netto za megawatogodzinę.

To już drugi unieważniony przetarg na dostawę energii dla Radomia. Jak już informowaliśmy, władze miasta umorzyły pierwsze postępowanie, bo jedyny oferent – spółka Enea – który zaproponował podwyżkę cen prądu o 750 procent! Później sejm przyjął ustawę na mocy, której ograniczono spółkom energetycznym podnoszenie cen prądu między innymi dla samorządów.

- Okazało się, że możliwość zwiększenia cen energii o 300 procent to dla państwowych spółek energetycznych za mało. Przypomnę, że wcześniej ENEA chciała podnieść nam stawki aż o 750 procent. Jednak po sprzeciwie samorządów Sejm przyjął ustawę, w której została określona maksymalna cena prądu. Jaki dało to efekt? W przetargu na wspólny zakup energii elektrycznej dla miasta, miejskich jednostek i spółek oraz dla UTH i Gminy Wolanów nie wpłynęła ŻADNA OFERTA - napisał w mediach społecznościowych Radosław Witkowski, prezydent Radomia.