Od niego uzależniają dalsze decyzje. Pielęgniarki przyszły dzisiaj do pracy i zajmują się pacjentami. Po południu ma się odbyć posiedzenie Rady Powiatu Lipskiego, na którym dyrekcja przedstawi program naprawczy.
Jak powiedziała Polskiej Agencji Prasowej przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych w Lipsku Marzena Stępień: "Chciałybyśmy wziąć w spotkaniu udział, ale ma ono mieć charakter zamknięty i obecność pielęgniarek nie jest przewidziana. Nie chcemy, by rozmawiano o nas bez nas" - stwierdziła.
W piątek dyrekcja szpitala zaproponowała protestującym od 11 dni pielęgniarkom minimum 100 złotych podwyżki od stycznia przyszłego roku. Siostry żądają jednak nie mniej niż 300 złotych. Pielęgniarkom zależy jednak nie tylko na podwyżkach, ale także na dodatkowym zapisie w porozumieniu. Chcą mieć zagwarantowane, że żadna z osób, która wzięła udział w proteście, nie straci pracy.
W piątek pielęgniarki zawiesiły protest. 150 sióstr przez 11 dni okupowało szpital, część z nich prowadziła głodówkę. Pracowały jednak normalnie i pacjenci mieli zapewnioną opiekę. Zapowiadały jednak, że od 1 grudnia, w ramach strajku generalnego, odejdą od łóżek chorych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?