Nie puścisz dymka z e-papierosa w Radomiu?

W Radomiu takich pomysłów nie ma, ale są wątpliwości Na przystanku, w autobusie, kina, a nawet… w kościele widać osoby pociągające haust nikotyny z plastikowych urządzeń. To jeszcze nie plaga, ale wielu osobom to przeszkadza.

Od kilku lat elektroniczne papierosy szturmem zdobywają rynek. Także w naszych regionie są dziesiątki punktów, w których można się w nie zaopatrzyć. Kupują nie tylko młodzi ludzie, ale również palacze z długim stażem.

- Osłupiałem, kiedy zobaczyłem parę w średnim wieku, która do czasu do czasu pociągała e- papierosa podczas ślubu w radomskim kościele - opowiada jeden z naszych czytelników.

W KOŚCIELE TEŻ POPALAJĄ

Elektroniczne papierosy są w użyciu na ulicach, restauracjach, autobusach, czy kinach. W tych ostatnich już zmieniona regulaminy i wprowadzono zakaz ich używania. Zadbały o to globalnie zarządy sieci.

- Zdarzały się uwagi widzów, którym e - papierosy przeszkadzały w czasie seansów - mówi Robert Kaczor, dyrektor kina Helios w Radomiu. - To jest jednak strumień światła, który rozpraszał. Jeśli teraz na sali, podczas seansu, ktoś używa elektronicznego papierosa, to obsługa zwraca uwagę. Nie było sytuacji, żeby ktoś miał o to pretensję. Myślę, ze widzowie wyciągają urządzenie odruchowo, nie zdając sobie sprawy, że przeszkadzają innym.

Radomski Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji do tej pory dostał tylko jedną skargę na pasażera używającego e - papierosa w autobusie.

- Regulamin przewozu osób i rzeczy obowiązujący w radomskiej komunikacji miejskiej nie precyzuje kwestii związanych z paleniem e-papierosów, w naszych autobusach obowiązuje jedynie zakaz palenia tytoniu i picia alkoholu - Opinie w sprawie e-papierosów są bardzo podzielone.

Uważnie przyglądamy się doświadczeniom innych miast przymierzających się do wprowadzenia zakazu ich palenia w autobusach. Ewentualne wprowadzenie podobnych obostrzeń w Radomiu wymagałoby zmiany regulaminu przewozu osób i rzeczy, a zgodę na to musieliby wyrazić radni.

ZAKAZU NIE MA

Zakaz palenia e - papierosów w miejskich autobusach wprowadzono już między innymi w Poznaniu i Warszawie. Radni krakowscy tłumaczą z kolei, że skutecznie ich używanie wyklucza ogólny zakaz palenia tytoniu obowiązujący od lat.

Radomscy radni e - papierosami na razie nie będą się zajmowali, bo nie ma takich planów. - W urzędach, szkołach, instytucjach obowiązuje bezwzględny zakaz palenia - mówi Dariusz Wójcik, przewodniczący radomskiej Rady Miejskiej. - Nie zauważyłem, żeby był z tym problem. W Urzędzie Miejskim, u nas w biurze Rady nie spotkałem się, żeby w ktoś używał elektroniczne papierosy. Nie było też dotąd żadnych skarg od pracowników czy interesantów.

Skarg nie mieli też strażnicy miejscy. Jeśli już ktoś skarży się na palenie, to dotyczy to tradycyjnych papierosów. - Zdarzają się takie sygnały. Strażnicy wypisują też mandaty, jeśli na przykład podczas patrolu zauważą, że ktoś pali na przystanku, bo to jest zabronione - mówi Piotr Stępień, rzecznik prasowy radomskiej Straży Miejskiej.

Dyskusja o tym, czy pozwalać czy nie na używanie elektronicznych papierosów w miejscach publicznych toczy się w wielu miastach. Swój projekt ustawy zakazujący e - dymka zgłosili wiosną posłowie Solidarnej Polski. Być może ona rozwiąże problem.