- Ograniczenie koszenia traw da naszemu miastu wiele ekologicznych korzyści. Między innymi woda opadowa z trawy, nie spływa od razu do kanalizacji i rzek, a zostaje w gruncie. Narastający kryzys klimatyczny wymusza na samorządach adaptacje do zmian klimatycznych. Miasta muszą zmieniać swoje przestrzenie na korzyść terenów zielonych, a szczególnie tych, które są pozostawione same sobie. Zmiany klimatu widoczne są przez każdego mieszkańca, dlatego powinnyśmy robić co możemy, żeby je ograniczać - mówi Tytus Kacprzak, rzecznik młodzieżówki Wiosny w okręgu radomskim.
Młodzi uważają, że na ograniczeniu koszenia nie zyska tylko środowisko. - Pieniądze, które miasto wydałoby na zbędne koszenie traw, mogą zostać przeniesione na inny bardziej potrzebny mieszkańcom cel. Podobne apele skierujemy do innych włodarzy naszego regionu – dodał Piotr Strzelec, koordynator Młodej Lewicy w regionie radomskim.
Apel został wysłany już do włodarzy w powiecie przysuskim, gdzie koordynatorem powiatowym Młodej Lewicy jest Bartosz Chaberski. Młoda Lewica argumentuje swoje stanowisko słowami ekologów i ekolożek oraz przywołuje słowa Krajowej Rady Izby Rolniczej: Chwasty uznawane przez człowieka dla pszczół i innych owadów zapylających stanowią bogatą bazę pożytkową.
Nie jest to jedyna ekologiczna inicjatywa młodzieżówki Wiosny. Obecnie trwa głosowanie w Budżecie Obywatelskim na projekt Młodej Lewicy „Radomskie łąki kwietne” – pozycja 52 na karcie do głosowania.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?