Uczestnicy debaty z prawej strony
Bartłomiej Bodo, Roksana Gawrońska, Tatjana Adamiec, Natalia Suwała i Klaudia Cichawa.
(fot. Barbara Koś)
Debatę czy raczej jak określił ją historyk "Piątki", Rafał Szukiewicz - otwartą lekcję historii, przygotowano bardzo starannie.
W centrum szkolnej auli zasiadło dziesięciu uczniów klas I a, II c i III a a na przeciw nich słuchacze: grono pedagogiczne, koledzy i zaproszeni goście: przewodniczący zarządu Regionu NSZZ Solidarność Ziemi Radomskiej, Zdzisław Maszkiewicz i Adam Słomka, szef "Solidarności" nauczycielskiej a także przedstawiciele środowiska byłych AKowców.
Powitała wszystkich dyrektor Gimnazjum numer 5, Zofia Kukla, która nawiązując do radomskiego Czerwca podkreśliła, że radomianie powinni czuć dumę z tych wydarzeń.
-Mimo późniejszych cierpień osób biorących udział w wydarzeniach dziś wiemy, że te osoby zapoczątkowały wolną Polskę - mówiła dyrektor Kukla. - Mówimy, że Polak to patriota. Pamiętajmy, że patriotą jest właśnie pobity w wypadkach czerwcowych radomianin.
Zaczęło się od fotografii
Lekcję rozpoczęła prezentacja multimedialna fotografii Jerzego Szepetowskiego z najbardziej newralgicznego wówczas miejsca: skrzyżowania ulic Żeromskiego i ówczesnego 1 maja, gdzie doszło do zamieszek.
Potem każdy z uczniów charakteryzował krótko podłoże wydarzeń z 25 czerwca. Młodzież mówiła o propagandzie sukcesu gierkowskiej dekady lat 70 tych, o sytuacji gospodarczej pozornie dobrej a w rzeczywistości opartej na zachodnich kredytach. Rodzinom żyło się ciężko.
- Wprowadzone duże podwyżki na żywność doprowadziły bezpośrednio do radomskich wydarzeń - tłumaczyli uczniowie.
Był i wywiad
Następnie Natalka Suwała i Klaudia Cichawa przeprowadziły wywiad ze Zdzisławem Maszkiewiczem, pamiętającym dobrze dzień robotniczego protestu.
-Jakie skojarzenia ma pan z tym dniem? Dlaczego pracownicy innych zakładów poparli strajk?- pytały dziewczęta.
-Miałem wówczas 26 lat, rodzinę, pracowałem w Pronicie - wspominał Maszkiewcz. - Pamiętam strach i niepewność jutra. Zarabialiśmy mało dlatego 60 procentowe podwyżki wszystkich nas załamały. A potem postanowiliśmy zapytać przedstawicieli rządzących - dlaczego?
Szef radomskiej Solidarności tłumaczył młodzieży znaczenie Komitetu Obrony Robotników i wpływu Czerwca na dalsze wydarzenia rozpoczęta w roku 1980.
Ludzie czuli się oszukiwani
- A ci wy sądzicie o Czerwcu? - zwrócił się do młodzieży Rafał Szukiewicz.
-Ludzie czuli się oszukiwani. Dlatego doszło do buntu. Władza musiała ustąpić przed radomskimi robotnikami - mówili uczniowie.
- Określono wtedy mieszkańców Radomia jako warchołów podsumował Rafał Szukiewicz,. - Tak nie wolno nam dzisiaj mówić. Nie warchoły ale bohaterowie.
Uczestnicy debaty z lewej strony:
Emilia Skorża, Marta Sagan, Paulina Balcerowska, Aleksandra Halicka, Adela Machel,
(fot. Barbara Koś)
Czułem strach i niepewność jutra - mówił Zdzisław Maszkiewicz. Obok Adam Słomka
(fot. Barbara Koś)
Zdzisław Maszkiewicz przekazał szkole na ręce dyrektor Zofii Kukli album Czerwiec 1976 opracowany przez radomską Solidarność.
(fot. Barbara Koś)
Rafał Szukiewicz, nauczyciel historii w Publicznym
-Przygotowując tego typu spotkania musimy szukać odpowiedzi w epoce. Aby mówić o radomskim Czerwcu trzeba prześledzić ówczesną rzeczywistość polityczną i gospodarczą, bo przecież strajk miał szersze tło.
Nie jest łatwo mówić kilkunastolatkom o tym co wydarzyło się 35 lat temu. Dla nich to nawet nie historia tylko prehistoria! Dlatego tak ważne są rzetelne opracowania historyczne dotyczące tego okresu. Dobrze, że ukazuje się ich coraz więcej. Pomóc w ich zrozumieniu muszą już nauczyciele historii
(fot. Barbara Koś)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?