Niektórzy mieszkańcy Radomia muszą zapłacić nawet dwa tysiące złotych!

55 PROCENT

lokatorów Ustronia nic nie musi dopłacić. 15 procent musi dopłacić do 500 złotych; 11 procent od 500 do tysiąca złotych, a 19 procent - powyżej tysiąca złotych.

PODWYŻKA

Od 16 września opłaty za ciepło podniósł Radpec. Dla całego Radomia podwyżka wynosi przeciętnie 4,8 procent. Niektóre spółdzielnie nie zmieniały jednak zaliczek od dawna i w związku z tym muszą obecnie podnieść je o wiele więcej. Spółdzielnia Ustronie zdecydowała, że zaliczki na poczet opłat za ciepło wzrosną od 1 października o 8 procent.

Ogromne emocje towarzyszą rozliczeniom za ciepło zużyte podczas ubiegłego sezonu grzewczego przez mieszkańców Ustronia. Niemal co piąty musi dopłacić ponad tysiąc złotych. Nie brakuje takich, którzy muszą obecnie dołożyć nawet dwa tysiące.

Roczne dopłaty wynikają ze sposobu rozliczania ciepła stosowanego przez większość spółdzielni mieszkaniowych. Lokatorzy przez cały rok, co miesiąc płacą stałe zaliczki określone decyzjami rad nadzorczych spółdzielni. W tym czasie spółdzielnia rozlicza się z dostawcą ciepła - w przypadku Ustronia przedsiębiorstwem Radpec - płacąc co miesiąc rachunki za faktycznie dostarczoną energię do węzłów cieplnych lub poszczególnych bloków.

Raz do roku pieniądze zebrane od lokatorów zestawiane są z kosztami ogrzewania, jakie ponosi spółdzielnia płacąc rachunki do Radpecu. Wówczas lokatorzy dowiadują się, czy muszą dopłacić za zakończony sezon grzewczy, czy też otrzymają zwrot pieniędzy.

MROŹNA ZIMA

W spółdzielni Ustronie wyliczono, że od lokatorów zebrano 600 tysięcy złotych mniej niż wpłacono za ogrzewanie do Radpecu. - To efekt mroźnej ubiegłej zimy, ale też skutek stosunkowo niewysokich zaliczek płaconych przez lokatorów - wyjaśnia Jerzy Dąbrowski, członek zarządu Ustronia.

Rachunki dla każdego mieszkania zostały wyliczone na podstawie elektronicznych podzielników ciepła i (dla bez podzielników) na podstawie powierzchni.

NA RATY

Władze spółdzielni zapewniają, że każdy z lokatorów może poprosić o sprawdzenie urządzenia. - Poza tym przyjęliśmy zasadę, że można poprosić o rozłożenie niedopłaty na raty - maksymalnie nawet do 10 rat, choć większość osób może liczyć na rozłożenie trzy do siedmiu rat. Trzeba wystąpić z ze specjalnym wnioskiem w tej sprawie do władz spółdzielni - mówi Jerzy Dąbrowski.