Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niektórzy pracują krócej. To przez upał

/inia/
T. Klocek
Nawet 40 stopni pokazują termometry w niektórych urzędowych pokojach. Dlatego część pracodawców zdecydowała się na skrócenie godzin pracy.

Burmistrz Pionek zarządził skrócenie czasu pracy o godzinę, ale tylko w filii wydziału komunikacji w Pionkach. W pomieszczeniach nie ma klimatyzatorów a temperatura dochodzi nawet do 40 stopni Celsjusza. Nowy czas pracy obowiązuje od czwartku do odwołania.

W ARCHIWUM NA ZMIANY

Skrócony czas pracy mają też pracownicy Archiwum Państwowego w Radomiu. Z uwagi na upały pracują w systemie zmianowym po cztery godziny. Instytucja jest czynna do godziny 16. - W niektórych pomieszczeniach upały sięgały blisko 32 stopni, to często więcej niż na zewnątrz - tłumaczy Kazimierz Jaroszek, dyrektor Archiwum. - W pracowni mikrofilmowej pracuje się z kliszami fotograficznymi a upał to wyklucza.

Jak dodaje dyrektor, pracownicy przebywający w takich temperaturach nie są wydajni. - Dlatego nie ma sensu ich trzymać - wyjaśnia.

Od poniedziałku jednak Archiwum wraca do normalnego systemu pracy. - Podobno ma być chłodniej, będziemy śledzić prognozy pogody.

WIATRAKI I LODÓWKI

W Urzędzie Miejskim w Radomiu nikt nikogo zwalniać wcześniej do domu nie zamierza. Tam problem mają przede wszystkim pracujący na trzecim piętrze i w sąsiedztwie patio. - Jest ładnie, ale nikt nie przewidział, że latem będzie tu jak w saunie - mówi Rafał Czajkowski, sekretarz miasta. - Przy patio otwieranie okna jest niemożliwe, bo tak tam gorąco.

Dlatego sekretarz z inspektorem BHP przeszli we wtorek po pokojach, w których nie ma klimatyzacji. - Ustaliliśmy z dyrektorami wydziałów, że pracownicy nie mający bezpośredniego kontaktu z klientem mogą w upały przychodzić do pracy na godzinę 6, by móc wcześniej wyjść - mówi sekretarz. - W pozostałych pokojach dostawiliśmy wiatraki, zakupiliśmy też kilka małych lodówek, żeby można było schłodzić napoje. Wody do picia oczywiście jest pod dostatkiem.

Co mówią przepisy?

Kodeks Pracy nakazuje chronić zdrowie i życie pracowników przez zapewnienie im bezpiecznych i higienicznych warunków pracy. Nie ma jednak określonej najwyższej temperatury, w jakiej można pracować. Jedyny przepis mówi o tym, że pracującym na zewnątrz w temperaturze powyżej 25 stopni Celsjusza oraz w pomieszczeniach, w których temperatura spowodowana warunkami atmosferycznymi przekracza 28 stopni, pracodawca musi zapewnić napoje.

Innych przepisów dotyczących pracy w upale nie ma. Także to czy pracodawca skróci czas pracy to tylko jego dobra wola. W przypadku takiej decyzji pracownik otrzymuje pełne wynagrodzenie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie