Sławomir Kunowski, organizator protestu, ojciec niepełnosprawnego Jędrka:
- Dzięki naszym postulatom zniesiony już został próg dochodowy przy świadczeniu pielęgnacyjnym, dostaliśmy także dodatek do świadczenia 100 złotych od listopada 2011 oraz podniesienie jego wysokości do 2013 roku. W tym roku zwiększone zostały pieniądze przekazywane do samorządów z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych o około 40 procent. Dzięki temu każdy kto w tym roku złożył wniosek na turnus czy likwidację barier otrzymał taką pomoc.
W środę około godziny 12 w okolicach przejścia dla pieszych na ulicy Warszawskiej przy Młynku Janiszewskim pojawiły się osoby niepełnosprawne i ich opiekunowie. W rękach mieli transparenty, również ulotki informujące o przyczynach protestu.
- Wychowuję syna z zespołem Downa. Miesięcznie dostajemy 620 złotych. To i tak więcej o 100 złotych, które przyznano nam po ubiegłorocznych protestach. Gdy zapytałam wówczas panią minister jak można wyżyć za takie pieniądze tylko wzruszyła ramionami - mówiła Bożena Kowalczyk, prezes stowarzyszenia Niepełnosprawnych Providentiae Dei ze Skaryszewa.
Jej zdaniem pomoc udzielana niepełnosprawnym jest rażąco niska, bo na przykład koszt pobytu takiej osoby w ośrodku opiekuńczym wynosi około 3 tysięcy złotych miesięcznie - Nasza sytuacja jest tragiczna, trzeba zmienić cały system - podkreślała Bożena Kowalczyk.
DEKLARACJE
Według Sławomira Kunowskiego, jednego z organizatorów protestu deklaracje składane w ubiegłym roku przez premiera nie zostały dotrzymane:
- Ze strony premiera padło szereg obietnic, między innymi tworzenie hospicjów domowych czy uzależniania wysokości zasiłku pielęgnacyjnego od stopnia niepełnosprawności. Miało to być prowadzone wspólnie z naszą delegacja przez jego ministrów. Niestety, na obietnicach się skończyło. Podobnie jak deklaracja pana premiera, że nie dopuści żeby osoby niepełnosprawne wychodziły na ulicę - twierdził Slawomir Kunowski.
POSTULATY
Joanna Kunowska, w imieniu demonstrantów wręczyła listę postulatów Dariuszowi Wójcikowi, przewodniczącemu Rady Miejskiej Radomia. Obiecał on, że w Radomiu powstanie dla niepełnosprawnych dzienny ośrodek pobytu i że nastąpi to jeszcze w tym roku.
- To akurat leży w gestii samorządu, ale realizacja zgłaszanych prze państwa postulatów to przede wszystkim zadanie rządu - dodał.
W czasie protestu przejście było blokowane kilkakrotnie po kilka minut. Kierowcy, którym w tym czasie rozdawano ulotki przyjmowali demonstrację ze zrozumieniem. Sławomir Kunowski pytany przez nas, czy takie protesty mają jeszcze sens odparł: - Gdyby nie one, nasza sytuacja byłaby jeszcze gorsza. Jeśli i tym razem zostaniemy zlekceważeni wybierzemy się znowu do Warszawy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?