Ślusarczyk ostatnie 15 lat mieszkał w Anglii. Obecnie wraz z rodziną buduje dom w Żywcu. Ostatnie tygodnie spędził jednak w Radomiu. Tutaj pod wodzą znanego radomskiego trenera, Adama Jabłońskiego przygotowywał się do gali MB Promotions 6.
Sebastian Ślusarczyk po fantastycznym pojedynku pokonał przed czasem doświadczonego Dariusza Sęka. Już przed pojedynkiem zapowiadał, że bez względu na wynik odda całą gażę na potrzeby podopiecznych Domu Dziecka w Żywcu. Choć jego wynagrodzenie objęte jest tajemnicą, nam udało się nieoficjalnie ustalić, że przekazał placówce 8 tysięcy złotych. Kwota jednak nie ma znaczenia, bo przygotowywał się wiele tygodni, poświęcił mnóstwo zdrowia, wygrał, a pieniądze nie miały żadnego znaczenia.
- Jestem pozytywnie zaskoczony jego postawą. Świetny, sympatyczny, młody człowiek. Z ogromnym sercem, ale bardzo skromny. Ma wrodzoną siłę ciosu i charakter wojownika. Ja lubię pracować z takimi zawodnikami. Od stycznia wraca do Radomia, bo będzie chciał dalej u nas trenować - opowiada trener Adam Jabłoński.
- Były w życiu chwile, że się nie przelewało i ciężko było przetrwać. Teraz jest dużo lepiej i pomyślałem, że te pieniądze mogą się komuś przydać, że mogę komuś sprawić przyjemność. Razem z rodziną podjęliśmy taką decyzję. Proszę sobie wyobrazić miny tych dzieciaków. Były niezapomniane - powiedział nam bokser.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?