Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niewiarygodnie silna nawałnica w powiecie lipskim. Najnowsze fakty (video, zdjęcia)

/pok/
Zbigniew Biel
Ponad 500 zerwanych i uszkodzonych dachów, setki hektarów powalonych drzew, zerwane linie energetyczne - porażająca skala zniszczeń...

[galeria_glowna]
To efekt nawałnicy, która w nocy szalała na terenie powiatu lipskiego. Na szczęście nie ma zgłoszeń o tym, by ktoś odniósł obrażenia.

Burza zaczęła się około godziny 3 w nocy, a opadom deszczu i gradu towarzyszył bardzo silny wiatr. Nawałnica przemieszczała się przez kilka miejscowości, siejąc prawdziwe spustoszenie. Tak działo się między innymi w Lipsku, Wólce Modrzejowej czy Nowej Wsi.

Zobacz galerię zdjęć z Lipska i Dziurkowa TUTAJ

Około godziny 4 nad ranem starosta lipski utworzył sztab kryzysowy, który zajął się koordynowaniem akcji ratowniczej i ustaleniem strat.

- Na razie można mówić o około 500 zerwanych bądź uszkodzonych dachach, ale ta liczba nie uwzględnia budynków gospodarczych w Lipsku i jego okolicach. Ogromne są zniszczenia państwowego lasu na terenie leśnictwa Dziurków, gdzie powalone zostały drzewa na powierzchni 150-160 hektarów, oraz na około 20 hektarach lasów należących do tamtejszej wspólnoty leśnej - mówił nam Roman Ochyński, starosta lipski.

Pierwsze relacje i zdjęcia z miejsc zniszczeń TUTAJ

Według strażaków, powalone drzewa zatarasowały praktycznie wszystkie ważne drogi na terenie powiatu. Najszybciej, bo już po około dwóch godzinach, udało się odblokować trasę numer 79.

Później prowadzono prace przy usuwaniu drzew zarówno z innych dróg oraz z posesji. Jedno z nich oparło się między innymi o budynek starostwa. Wichura powaliła też rosnący w samym centrum miasta, ponad 200-letni dąb.

Pierwsze informacje o nawałnicy TUTAJ

- W pierwszym rzędzie organizowaliśmy folie i plandeki, by przykryć nimi zerwane dachy i zapobiec ewentualnym dalszym szkodom. Poszkodowani mogą się do nas zwracać z wnioskami o pomoc, będą one weryfikowane, a później mają być wydawane decyzje - mówił nam Jerzy Pasek, burmistrz Lipska.

W akcji ratowniczej bierze udział ponad 100 strażaków, są policjanci i inne służby, spontanicznie pomagają poszkodowanym także sami mieszkańcy Lipska i powiatu.

Według starosty, jak na razie nie ma zgłoszeń o tym, by ktoś odniósł obrażenia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie