Czy w Radomiu zniżka dla emerytów przysługuje wszystkim emerytom?
Czy w Radomiu zniżka dla emerytów przysługuje wszystkim emerytom?
Dariusz Dębski, rzecznik Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Radomiu: - Uprawnienia do ulgowych przejazdów komunikacją miejską w Radomiu na podstawie legitymacji emeryta lub rencisty wraz z dowodem osobistym mają emeryci i renciści niezależnie od miejsca zamieszkania. Określa to dokładnie uchwała Rady Miejskiej w Radomiu z 4 kwietnia 2011 roku. Natomiast uprawnionymi do przejazdów bezpłatnych komunikacją miejską w Radomiu na podstawie dowodu osobistego lub innego dokumentu umożliwiającego stwierdzenie tożsamości i wieku osoby uprawnionej są wszystkie osoby, które ukończyły 70 rok życia.
Na początku czerwca Henryk Jaśkiewicz kupił w kiosku w Starachowicach bilet ulgowy dla emerytów. Zapłacił 1,56 złotego. Po kontroli okazało się, że powinien kupić cały bilet za 2,50 złotego.
NIE ZAPŁACI
- Dostałem karę, ale nie mam zamiaru płacić, bo dla mnie to jest niezgodne z konstytucją, której artykuł 39 mówi o tym, że nie można ludzi dyskryminować między innymi na miejsce zamieszkania - mówi pan Henryk. - Niech płaci ten, kto to wymyślił ten przepis.
Opłata za brak właściwego biletu wyniosła 87,50 złotego, po tygodniu wzrosła do 125 złotych.
Mężczyzna pisał w tej sprawie do urzędu miasta w Starachowicach, do tamtejszego Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego. Zaskarżył też uchwałę do wojewody świętokrzyskiego. Nic jednak nie wskórał.
- Tłumaczą się ustawą, którą ustalili radni - denerwuje się nasz rozmówca. - Ale nie są mi w stanie wyjaśnić, z jakim prawem ta uchwała jest zgodna.
MIASTA NIE STAĆ
Marzena Malarska z Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego w Starachowicach poinformowała nas, że kontrolerzy działali zgodnie z przepisami.
- Ten przepis obowiązuje od 1 października 2009 roku - tłumaczy. - Ulgi gminne dotyczące na przykład emerytów i rencistów każde miasto ustala na swoich zasadach. Nasi radni stwierdzili, ze miasto nie stać, by refundować zniżki wszystkim.
Problem może dotyczyć sporej grupy emerytów z terenu Iłży, którzy często jeżdżą do Starachowic na zakupy. Odległość między miastami wynosi 20 kilometrów, do Radomia mają już 10 kilometrów dalej.
Mężczyzna nie przyjmuje takiego tłumaczenia.
- Bo skoro emeryci Starachowic mogą wszędzie jeździć na biletach ulgowych to dlaczego miasto dyskryminuje emerytów z zewnątrz - pyta. - Nie spocznę dopóki te przepisy nie zostaną zmienione.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?