Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niezłomny Bogusław Zieliński "Kozioł" zidentyfikowany na fotografii

Jakub Sarek
Jakub Sarek
Na zdjęciu: Edward Taraszkiewicz "Żelazny" (L) i Bogusław Zieliński "Kozioł" (P)
Na zdjęciu: Edward Taraszkiewicz "Żelazny" (L) i Bogusław Zieliński "Kozioł" (P) archiwum IPN
Wiemy już jak wyglądał Bogusław Zieliński ps. "Kozioł", żołnierz podziemia antykomunistycznego, który w 1947 r. poległ w walce z funkcjonariuszami Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa we Włodawie. Niezłomnego na fotografii zidentyfikował Grzegorz Makus z lubelskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej.

Bogusław Zieliński ps. „Kozioł”, zamieszkały we wsi Lipniak (gm. Wola Wereszczyńska, pow. włodawski) podczas okupacji niemieckiej był żołnierzem Armii Krajowej. Po wkroczeniu Sowietów w lipcu 1944 r. pozostał w konspiracji, w czerwcu 1945 r. został członkiem Delegatury Sił Zbrojnych, a następnie Obwodu WiN Włodawa. Był jednym z najbliższych współpracowników i żołnierzy oddziału partyzanckiego ppor. Leona Taraszkiewicza “Jastrzębia”. W jego gospodarstwie w Lipniaku, a później na kol. Wola Wereszczyńska partyzanci mieli swoje najbardziej zaufane kwatery. Brał udział w większości akcji bojowych oddziału ppor. „Jastrzębia”. Nie ujawnił się podczas amnestii 1947 r. i przeszedł pod rozkazy Edwarda Taraszkiewicza „Żelaznego”. "Kozioł", wydany przez informatorów UB, został otoczony w listopadzie 1947 r. w bunkrze na kol. Daleczkąt przez grupę operacyjną PUBP we Włodawie i Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Odmówił poddania się i poległ w trakcie walki. Jego ciało zostało zabrane do PUBP we Włodawie. Miejsce pochówku "Kozła" do dzisiaj pozostaje nieznane. Symboliczna mogiła Niezłomnego znajduje się na cmentarzu parafialnym w Woli Wereszczyńskiej (pow. włodawski).

Do niedawna wydawało się, że nie zachowała się żadna fotografia "Kozła". W trakcie kwerendy archiwalnej - pośród dokumentów poświęconych żołnierzom Obwodu WiN Włodawa - Grzegorz Makus, pracownik Oddziału IPN w Lublinie, natrafił na protokół przesłuchania jednego z aresztowanych podkomendnych "Jastrzębia".

- Jest to dość szczegółowe zeznanie na temat "Kozła". Czytamy tam m.in., że był on bardzo blisko związany z "Żelaznym", często jeździł z nim lub na jego polecenie do Lublina, a co najbardziej interesujące, podczas jednego z takich wyjazdów zrobił sobie "zdjęcie w kapeluszu" - mówi Makus.

Fotografia dwóch mężczyzn, w tym jednego w kapeluszu, znalazła się na początku lat 90. w książkach Henryka Pająka pt. »"Jastrząb" kontra UB« oraz »"Żelazny" kontra UB«. Widniejące na niej osoby zostały podpisane jako Edward Taraszkiewicz "Żelazny" i Józef Popielewicz "Stalin" wraz z informacją, że obaj polegli.

- Odnośnie do “Żelaznego” nie ma żadnej wątpliwości, że jest to faktycznie on. Jednak w przypadku drugiej osoby - nic bardziej mylnego. Niedawno udało mi się dotrzeć do zdjęcia sygnalitycznego Józefa Popielewicza ps. "Stalin", "Huragan", wykonanego po aresztowaniu w sierpniu 1946 r. (zostął skazany na 10 lat więzienia, zmarł w latach 80. XX w. we Włodawie - przyp. red.) i okazało się, że z całą pewnością nie jest to człowiek stojący obok "Żelaznego”. Trzeba założyć, że przesłuchiwany członek oddziału “Jatrzębia”, który zeznawał na temat ”Kozła” widział tę fotografię. W trakcie wieloletnich poszukiwań archiwalnych wśród setek zdjęć związanych z Obwodem WiN Włodawa tylko raz natknąłem się na zdjęcie człowieka w kapeluszu, czyli Zdzisława Koguta "Rysia", ale jest on nie do pomylenia i z całą pewnością to nie on stoi obok "Żelaznego". Poza tym na zdjęciu widać za “Żelaznym” sztuczne tło (przypominające kwiaty), więc fotografia musiała być zrobiona w zakładzie fotograficznym, najprawdopodobniej właśnie w Lublinie. Trzeba pamiętać, że Edward Taraszkiewicz nie często fotografował się z podkomendnymi, a i możliwości do wykonania takiego zdjęcia nie zdarzały się codziennie. Były to raczej sytuacje wyjątkowe, na tyle, że ktoś to zapamiętał i opisał w zeznaniu - tłumaczy Makus.

I dodaje, że z niemal stuprocentową pewnością, po dziesięcioleciach, po raz pierwszy możemy zobaczyć na odbitce twarz Bogusława Zielińskiego "Kozła", którego H. Pająk błędnie zidentyfikował jako Józefa Popielewicza "Stalina".

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Niezłomny Bogusław Zieliński "Kozioł" zidentyfikowany na fotografii - Kurier Lubelski

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie