Czarnoskóry zawodnik po raz pierwszy zwrócił naszą uwagę w marcu tego roku. W Suchedniowie koło Skarżyska-Kamiennej odbyła się druga runda rozgrywek o mistrzostwo Polskiej Ligi Koszykówki na Wózkach. Abayomi walczył w ekipie gospodarzy - Klubu Sportowego Pactum Scyzory Kielce. - Trenuje z nami krótko, bo przez dwa miesiące, ale liczymy na to, że pomoże nam w rywalizacji na parkiecie - przyznaje Gabriel Moćko, menedżer i twórca drużyny Scyzorów. Bangbopa jest pierwszym czarnoskórym zawodnikiem w kieleckim zespole, który w ciągu trzech lat stał się czołową ekipą koszykówki na wózkach w Polsce czy w lidze czeskiej, gdzie też regularnie występuje.
Sportowiec wszechstronny
Nigeryjczyk swojej przygody sportowej nie zaczął jednak wcale od koszykówki na wózkach. Abayomi w ojczyźnie od dziecka uprawiał różne inne dyscypliny m.in. pchnięcie kulą, podnoszenie ciężarów, odnosił sukcesy na poziomach stanowym (odpowiednik naszego wojewódzkiego czy makroregionalnego) i krajowym. W 2005 roku uległ wypadkowi samochodowemu, uszkodził lewą nogę. Niestety, nie ma żadnej protezy. Aby takową ewentualnie założyć, noga musi być najpierw ponownie operowana. Obecnie porusza się o kulach.
Osobisty dramat nie przerwał jednak sportowej przygody młodego mężczyzny. Abayomi zaczął grać w amp futbol - piłkę nożną dla zawodników z amputowaną nogą bądź ręką (w przypadku bramkarzy). Był reprezentantem Nigerii w tej dyscyplinie sportu. Po latach Bamgbopa pomyślał o emigracji w poszukiwaniu lepszego życia w Europie. Doskonałą okazją do tego był przyjazd ze swoją kadrą narodową na zgrupowanie do Warszawy. Właśnie tu bohater naszego reportażu poznał Mateusza Widłaka, twórcę amp futbolu w Polsce i prezydenta europejskiej federacji w tej dyscyplinie sportu. Abayomi zaczął występy w czołowym klubie polskiej ekstraklasy Lamparcie Warszawie. Potem drużyna zmieniła nazwę na Gloria. Patronat nad nią objęła stołeczna Legia. Na przełomie 2014-15 roku Nigeryjczyk zadebiutował w Polsce i od razu zyskał uznanie kolegów z drużyny, kibiców. Życiowe losy skierowały go natomiast do… Radomia. Tu właśnie poznał pochodzącą z tego miasta Małgorzatę Romanowską.
- Abayomi przyjaźnił się z narzeczonym mojej koleżanki. Tak się poznaliśmy i… obecnie jesteśmy już po ślubie. Mamy 9-miesięczną córeczkę Julię. Wcześniej nie miałam nic wspólnego ze sportem, ale dzięki mężowi zainteresowałam się nim, zaszczepił mi tego bakcyla - przyznaje pani Małgorzata, która po ślubie przyjęła nazwisko męża. Kiedy tylko może, jeździ z nim na mecze.
Koszykówka nową pasją
Gdy Bamgbopa zbudował już sobie pozycję w drużynie amp futbolu (jest w niej jedynym obcokrajowcem), koledzy-rodacy zaproponowali mu, aby stworzyć jeszcze drużynę koszykówki na wózkach z Nigeryjczyków, przebywających w Europie (głównie we Francji). Abayomi szukał drużyny, w której mógłby na co dzień trenować i tak trafił do kieleckich Scyzorów, które ćwiczą dwa razy w tygodniu w hali sportowej w Suchedniowie, położonym ponad 50 kilometrów na południe od Radomia. Na zajęcia dojeżdża z kolegą z koszykarskiej drużyny Jarosławem Świebodą, który pochodzi z Garbatki-Letnisko. - Szybko zaaklimatyzowałem się w nowym zespole, polubiliśmy się, teraz wspólnie walczymy o mistrzostwo Polski. Jeszcze nie miałem tylko okazji zagrać ze Scyzorami w lidze czeskiej - przyznaje czarnoskóry zawodnik.
Abayomi systematycznie uczy się trudnego języka polskiego, z kolegami z piłkarskiego boiska czy koszykarskiego parkietu potrafi się już porozumieć, zna podstawowe zwroty. Klub z Kielc zwraca mu koszty dojazdów na treningi oraz mecze. Podróże do futbolowej drużyny w stolicy musi już pokrywać we własnym zakresie.
W Radomiu powstaje fundacja herosów
Marzeniem jego i małżonki jest rozwój sportu niepełnosprawnych w samym Radomiu i okolicach. - Chcemy utworzyć fundację, która właśnie wspierałaby aktywność ludzi, doświadczonych zdrowotnie przez los. Nazywałaby się Heroes Sport Fundation (w wolnym tłumaczeniu organizacja sportowych bohaterów - przyp. PST). Naprawdę godne podziwu są charakter, wola walki tych chłopaków, zaangażowanie. To wspaniali ludzie, mogący stanowić wzór dla tych w pełni zdrowych i sprawnych. Sport dla nich jest także formą rehabilitacji - zaznacza Małgorzata Bamgbopa.
Fundacja czeka obecnie na wpis do Krajowego Rejestru Sądowego, kiedy to się stanie, będzie mogła rozpocząć swoją działalność. - Liczymy na pomoc radomskich klubów sportowych, instytucji, sponsorów, że przyczynią się choćby do rozwoju amp futbolu, koszykówki na wózkach w naszym mieście. Takiej inicjatywy jeszcze tutaj nie było - mówi żona nigeryjskiego sportowca. Jeśli ktoś chciałby pomóc raczkującej dopiero fundacji, może kontaktować się też za naszym pośrednictwem, z autorem reportażu (kontakt e-mailowy [email protected]).
Święta tradycyjnie z rodziną
Abayomi przez ponad dwa lata zdążył już zaaklimatyzować się w Polsce, przyzwyczaił się nawet do zimy czy ogólnie zmiennej pogody. Rodzina mieszka w osiedlu Nad Potokiem. Lubi podróżować w Tatry, nad Bałtyk. - Mąż na boisku to wojownik, ale prywatnie jest bardzo ciepłym, serdecznym człowiekiem, w domu wszystkim się zajmie, załatwia też w miarę możliwości bieżące sprawy, jedynym mankamentem jest dla niego na razie brak pracy - dodaje nasza rozmówczyni.
Ze swoją nigeryjską rodziną Bamgbopa widuje się rzadko, spora jej część „rozsiała się” też po różnych krajach, głównie w Europie. Aktualnie przygotowuje się ze swymi najbliższymi do świąt wielkanocnych. - Mąż jest chrześcijaninem, więc ta tradycja nie jest mu obca, w Nigerii te święta obchodzi się podobnie co w Polsce - kończy pani Małgorzata.
Radomianie w składzie Scyzorów Kielce
W tym sezonie w koszykarskiej drużynie KS Pactum Scyzory Kielce, oprócz Nigeryjczyka Abayomi Bamgbopy występują także inni zawodnicy wywodzący się z naszego regionu. Obecnie są to: wspomniany Jarosław Świeboda (Garbatka-Letnisko), Jan Szymczak (Radom) i Kacper Kozieł (Iłża).
Amp futbol coraz popularniejszy
W minioną sobotę Abayomi Bamgbopa razem z kolegami z Glorii wystąpił na stadionie PGE Narodowym w Warszawie. Jego zespół rozegrał tam pokazowy mecz z GKS Góra, potyczka zakończyła się remisem 1:1. Abayomi uzyskał bramkę dla swego teamu. Mecze amp futbolu trwają 2x25 minut, na boisku występuje sześciu zawodników w polu oraz bramkarz. Liczba zmian, jakie można przeprowadzić w czasie spotkania, jest dowolna. Piłkarzom na naszej narodowej arenie kibicował m.in. Jerzy Dudek, legendarny bramkarz futbolowej reprezentacji Polski oraz Liverpoolu czy Realu Madryt.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?