Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nocna i świąteczna pomoc medyczna w Radomiu. Kolejki na Tochtermana, na Józefowie jest luźniej

ik
archiwum
Pogotowie przy szpitalu miejskim w Radomiu przyjęło trzy razy więcej pacjentów niż szpital wojewódzki na Józefowie.

Pierwsze dwa tygodnie obowiązywania nowych zasad w świadczeniu nocnej i świątecznej pomocy medycznej potwierdziły obawy miasta. Radomska Stacja Pogotowia Ratunkowego jest oblegana przez pacjentów. Drugi punkt na radomskim Józefowi cieszy się mniejszym zainteresowaniem. Obie placówki dostają takie same pieniądze. - Dopłacą mieszkańcy Radomia - mówią władze miasta.

Pomoc w sieci

Jak już pisaliśmy od 1 października nocną i świąteczna pomoc medyczną świadczą placówki, które znalazły się w tak zwanej sieci szpitali. W Radomiu to miejski szpital przy ulicy Tochtermana, który zlecił wykonywanie usługi stacji pogotowia oraz Wojewódzki Szpital Specjalistyczny na Józefowie.

Od 1 do poranka w poniedziałek 16 października do pogotowia przy ulicy Tochtermana zgłosiło się 1895 osób. Tylko w ostatni weekend przyjęto tam około 500 osób. To oznacza, że po poradę trzeba stać czasem w bardzo długiej kolejce. W analogicznym okresie ambulatorium szpitala na Józefowie obsłużyło 556 osób.

- Trzeba mieć na uwadze fakt, że nocna i świąteczna opieka zdrowotna w Mazowieckim Szpitalu Specjalistycznym w Radomiu jest nowa. Działa dopiero od połowy miesiąca. Pacjenci są przyzwyczajeni do korzystania z nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej, którą od lat prowadzi miejski szpital przy ulicy Tochtermana. Proces zmiany przyzwyczajeń chorych wymaga czasu. Dlatego my cały czas będziemy zachęcać pacjentów do korzystania z usług naszych lekarzy i pielęgniarek w ramach nocnej i świątecznej pomocy lekarskiej. Z pewnością otrzymają fachową pomoc znacznie szybciej niż przy Tochtermana, bo nie będą musieli stać w kilkugodzinnej kolejce - mówi Karolina Gajewska, rzecznik prasowy Mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego.

Siła przyzwyczajenia

Do tego, że w nocy i w święta z pomocy lekarza można skorzystać w pogotowiu mieszkańcy wiedzą od lat. Punkt na Józefowie został dopiero utworzony. Inna sprawa, że nocne apteki są w centrum Radomia, bliżej jest do nich z ulicy Tochtermana.

Takiej sytuacji obawiał się radomski szpital i władze miasta. Stąd apele do mieszkańców, aby ci z północnych dzielnic wybierali punkt szpitala na Józefowie. Choć w tym przypadku nie ma rejonizacji, pacjent sam wybiera, gdzie się zgłosić.
Kolejki i duże obłożenie lekarzy w pogotowiu to jeden problem. Drugim są pieniądze. Obie placówki dostały taki sam ryczałt, po około 200 tysięcy złotych na miesiąc. Może się okazać, że radomski szpital będzie musiał do nocnej pomocy dołożyć. Miasto liczy na zmianę wysokości ryczałtu.

- Zobowiązałem pracowników pogotowia do systematycznego wysyłania raportów na temat liczby pacjentów do Narodowego Funduszu Zdrowia, żeby zobrazować problem - mówi wiceprezydent Radomia Jerzy Zawodnik.

ZOBACZ TEŻ: 11 milionów złotych dla szpitala miejskiego w Radomiu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie