Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowa lista leków refundowanych, a tam...niemalże bez zmian

/wit/
- Jestem w wieku emerytalnym, ale dalej pracuję. Inaczej nie byłoby mnie stać na leczenie. Ceny lekarstw są zbyt wysokie – mówi Jadwiga Tomczyk.
- Jestem w wieku emerytalnym, ale dalej pracuję. Inaczej nie byłoby mnie stać na leczenie. Ceny lekarstw są zbyt wysokie – mówi Jadwiga Tomczyk. Tadeusz Klocek
Więcej za zastrzyki przeciwzakrzepowe i leki po przeszczepie. Mniej za plastry przeciwbólowe stosowane w onkologii.

To tylko niektóre ze zmian jakie będą obowiązywać od marca w związku z nową listą leków refundowanych. - Tyle było szumu, a na liście znalazł się tylko jeden nowy preparat - Rosuwastatyna. Pacjenci nie orientują się w zmianach, narzekają na zbyt wysokie ceny lekarstw - usłyszeliśmy w jednej z radomskich aptek.

Na nowej liście powracają jako refundowane dwa rodzaje pasków dla cukrzyków, mleko zastępcze dla dzieci z nietolerancją laktozy oraz jedna insulina. Nie ma zaś preparatu, o który walczyli lekarze transplantolodzy - dla osób po przeszczepie.

Większość "nowości" to leki, które były refundowane do końca 2011 roku. Wśród 216 pozycji, określanych przez Ministra Zdrowia jako nowe, są na przykład antybiotyki Zinat 500 i Augmentin 1000.

Opiekunowie chorych na Alzheimera wszczęli alarm, bo w ostatnio obowiązującej liście leków refundowanych zabrakło specjalnych plastrów naklejanych chorym na skórę. Kiedyś za miesiąc leczenia plastrami - z zwartością rywastygminy chorzy płacili około 90 - 100 złotych. Po pierwszym stycznia zaś trzy razy tyle.

Sprawdziliśmy, w kilu aptekach w Radomiu takich plastrów nie ma na stanie.

- Możemy je zamówić. Ostatnio za jedną z dawek, pacjent płacił ponad 250 złotych. Jest też środek zastępczy, tańszy, ale wiele osób nie przyswaja go. Proponuję zasięgnąć porady lekarza, albo pytać w marcu, od czwartku obowiązywać będzie nowa lista refundacyjna i plastry mają być tańsze - usłyszeliśmy w aptece przy ulicy Grzybowskiej.

Radomscy farmaceuci nie chcą komentować kolejnym zmian związanych z listą leków refundowanych. Potwierdzają jedynie, że pacjenci coraz częściej borykają się z dylematem czy kupić lek czy też z niego zrezygnować, bo nie mają pieniędzy.

- Jestem zdruzgotana cenami lekarstw. Choruję na cukrzycę, do tego dochodzą problemy z ciśnieniem. Miesięcznie na leki wydaję minimum 300 złotych, a moja emerytura to 750 złotych - powiedziała nam pani Małgorzata.

Wysokie ceny lekarstw dają się we znaki również pani Jadwidze Tomczyk.

- Miałam problemy z nogą, brałam kosztowne zastrzyki. Jestem w wieku emerytalnym, ale dalej pracuję. Inaczej nie byłoby mnie stać na leczenie - powiedziała pani Jadwiga.

Od czwartku więcej trzeba będzie zapłacić za zastrzyki przeciwzakrzepowe.

- Teraz można je zakupić w zależności od dawki za 3,2 złotych, od czwartku za 50 złotych - usłyszeliśmy w jeden z osiedlowych aptek. Mniej za plastry przeciwbólowe zapłacą chorzy na raka. Maksymalnie 3,20 złotych.

- Dopiero zapoznajemy się nową listą leków refundowanych, ale z tego co wiem nie wprowadza ona wielkich zmian-mówi Danuta Napora z apteki przy ulicy Gajowej w Radomiu.

Nowym lekiem na opublikowanej liście jest Rosuwastatyna, czyli preparat obniżający stężenie cholesterolu.

- Minister Zdrowia podkreślał, że zgodnie z nową listą obniżona ma być cena 140 specyfików. Tylko, że nikt nie spodziewał się, że część to obniżki jedenastogroszowe - powiedziała nam farmaceutka w jednej z radomskich aptek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie