Nowa Mała Maggie w Szydłowcu. Można ją było spotkać na ulicach miasta w czasie festiwalu imienia Andrzeja Siewierskiego

W sobotę i niedzielę na dziedzińcu zamkowym w Szydłowcu odbył się Wojewódzki Festiwal Zespołów Rockowych imienia Andrzeja Siewierskiego, połączony z jubileuszem 40-lecia miejscowej kapeli Azyl P. Odbył się przegląd kapel, zaś kulminacją był koncert gwiazd. Azyl P. wystąpił między innymi z Markiem Piekarczykiem, Kasią Kowalską, Organkiem.

Furorę w weekend robiła natomiast... Mała Maggie. Chodzi nie tylko o popularną piosenkę, ale zwłaszcza o Weronikę Banaszczyk, mieszkankę Szydłowca, która wcieliła się w tytułową rolę. Rockowy ubiór, makijaż, styl podobny do tego z lat 80. minionego stulecia - to wszystko było jej atrybutem. Podróżowała z kierowcą ulicami miasta, budząc ciekawość przechodniów. Była to także forma zachęty dla mieszkańców, aby przyszli na zamek na koncert.

- Ci, z którymi spotykaliśmy się w mieście reagowali sympatycznie. Pomysł, aby wcieliła się w rolę Małej Maggie narodził się spontanicznie, nie był wcześniej planowany. Zachęciła mnie ekipa z wydziału promocji Urzędu Miejskiego, która angażowała się w organizację festiwalu. Kilka osób pomogło przygotować makijaż, dobrać obuwie i mogłam ruszyć w trasę - śmieje się pani Weronika, która na co dzień pracuje w szydłowieckiej kwiaciarni Czuję Miętę. Jest córką Agnieszki Banaszczyk, znanej społeczniczki oraz wolontariuszki z miasta nad Korzeniówką.

- Znam repertuar Azylu P., lubię muzykę rockową choć nie tylko, słucham też innych gatunków. Festiwal był świetną imprezą, najlepiej świadczy o tym frekwencja fanów - dodaje nasza rozmówczyni. Czy w przyszłości wcieli się w tę rolę, jeśli padnie taka propozycja? - Czemu nie, polubiłam Małą Maggie, a może przypadnie mi jeszcze inna rola? Zobaczymy - uśmiecha się tajemniczo.

ZOBACZ TAKŻE: