Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Obóz pracy czy robota marzenie? Skarga na Mlekpol w Radomiu

/jp/
Praca w zakładzie trwa przez trzy zmiany - również w niedziele i święta
Praca w zakładzie trwa przez trzy zmiany - również w niedziele i święta
Notoryczne nieprzestrzeganie zapisów Kodeksu Pracy - zarzuca przełożonym pracownica zakładu produkcyjnego Mlekpolu w Radomiu. Kierownictwo firmy zdecydowanie odrzuca oskarżenia.

Oto obszerne fragmenty listu czytelniczki do redakcji: "Piszę do Państwa z ogromnym problemem jak ja i inni pracownicy mają w pracy. Od kilkunastu lat pracuję w Rolmleczu na Toruńskiej. Od kilku lat firmę przejął Mlekpol. Zaczęła się modernizacja zakładu, przenoszenie produkcji niektórych produktów do innym zakładów należących do SM Mlekpol. Sporo osób w związku z tym straciło pracę. Ci, co zostali pracują niczym w obozie pracy. Odkąd pojawiła się nowa kierowniczka, co chwilę są łamane przepisy kodeksu pracy. Wcześniej też się zdarzało ale teraz...
Wymienię kilka przykładów. Po pierwsze nie jest przestrzegany 11- godzinny dobowy odpoczynek. Wiele razy ja czy inni pracowali od 14 do 22, a na drugi dzień na 6 do 14. I tylko każą wpisywać inna godzinę w liście obecności, żeby nie przyczepiła się inspekcja pracy" - czytamy w liście.

PRACA BEZ ZAPŁATY

Czytelniczka dodaje, że w firmie obowiązuje osobliwy zakaz wpisywania się na listę obecności w niedzielę i święta. "Ilekroć ktoś się wpiszę następuje korekta. Po trzecie za pracę w dni wolne otrzymujemy dni do odbioru, które według kodeksu pracy trzeba wykorzystać do końca okresu rozliczeniowego, w przeciwnym wypadku pracodawca musi zapłacić za nadgodziny. Czasami odbieramy po 2-3 miesiącach i nikt nam nie płaci. A jak ktoś się raz upomniał to straszyli zwolnieniem. A najczęściej sami na siłę wysyłają na dzień do odbioru jak jest mała produkcja i nie mogą zapewnić wszystkim pracy. Według kodeksu pracy zaległy urlop można wykorzystać według nowych przepisów do września przyszłego roku. W Mlekpolu musimy do końca tego roku i już powoli na siłę wysyła kierownictwo na urlopy - pisze autorka listu.
Dodaje, że część osób miała problem z zarezerwowanym urlopem i wykorzystaniem przysługującego raz na 2 lata darmowego wypoczynku w sanatorium, pomimo, iż miały one wpisane w grafiku urlop.
"Nawet nauczyłam się pracować bez przerwy na posiłek. Czasami przychodzi kierowniczka i mówi, że nikt nie odejdzie od maszyny dopóki nie skończymy, a że nie było możliwości skończenia przed końcem zmiany to cała nasza trójka nic nie jadła przez cały dzień. Tutaj nikt się nie przejmuje pracownikiem, liczy się tylko jak najwięcej wyprodukować w jak najmniejszym czasie!!" - czytamy w liście.

PRZESTRZEGAMY KODEKSU PRACY

- Sytuacja opisana przez anonimową osobę podającą się za pracownika Spółdzielni Mleczarskiej Mlekpol nie ma nic wspólnego z rzeczywistością, a zawarte w niej zarzuty są absolutnie pozbawione jakichkolwiek podstaw. Ubolewamy, że anonimowe osoby próbują godzić w dobre imię firmy, która wielokrotnie nagradzana była za działania prowadzone na rzecz swoich pracowników - mówi Agnieszka Malinowska, rzecznik Spółdzielni Mleczarskiej Mlekpol.
Rzecznik podkreśla, że pracownicy zrzeszeni są w związkach zawodowych, z którymi zarząd i dyrekcje zakładów ściśle współpracują, także w zakresie przestrzegania zasad pracy przewidzianych prawem. - Sytuacja opisana w liście do redakcji nie ma i nie miała miejsca w naszych zakładach - twierdzi Agnieszka Maliszewska.
Rzecznik firmy wyjaśnia, że w radomskiej firmie przeprowadzona była kontrola państwowej Inspekcji Pracy i nie stwierdziła problemów podnoszonych przez anonimowego pracownika. Dodaje, że praca na produkcji wykonywana jest w systemie zmianowym, a pracownicy wykonują swoją pracę zgodnie z harmonogramem i potwierdzają swoją obecność na liście obecności.
Agnieszka Maliszewska odrzuca inne zarzuty. Przyznaje jednak, że "mając na względzie bezpieczeństwo pracy pracowników urlopy wykorzystywane są do końca roku kalendarzowego", a plany urlopowe opracowywane są w grudniu każdego roku na rok następny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie