Kilku działaczy PPP - Sierpień 80 ubrało się w czerwone koszulki i przyniosło transparenty z napisami: "Nie sprywatyzujemy szpitali, w których leczysz się ty i twoi bliscy; nie zamkniemy szkoły.., nie zamkniemy poczty..".
Kandydatka do Sejmu Polskiej Partii Pracy - Sierpień 80 w radomskim okręgu wyborczym Renata Szyszka przedstawiła pomysł partii na uzdrowienie sytuacji w ochronie zdrowia. Miałby nią być podatek lokalny płacony przez każdą osobę dorosłą w wysokości 10 złotych miesięcznie.
- Można przemyśleć ewentualną organizację referendów lokalnych z pytaniem: czy chcesz płacić podatek na rzecz szpitala, albo na przykład zwolnić z niego bezrobotnych bez prawa do zasiłku - wyjaśniała Renata Szyszka dopytywana przez dziennikarzy na temat szczegółów projektu.
Uczestnicy konferencji stojący około 100 metrów od wejścia od szpitala byli świadkami zamieszania wywołanego przez ochroniarzy. Najpierw jeden z pracowników ochrony zjawił się i zakomunikował, że chodnik prowadzącym do szpitala jest terenem…. prywatnym.
Gdy nic nie wskórał zjawił się dwoma pomocnikami. Pracownicy ochrony (żaden z nich nie przedstawił się, tylko jeden miał identyfikator służbowy) pokrzykiwaniami próbowali przerwać konferencję.
Gdy zobaczyli, że w ich stronę kierują się wszystkie kamery, dyktafony i mikrofony… uciekli.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?