Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Od Broniarzy dostał kiedyś po kościach

/SzS/
Robert kowalczyk w środę zadebiutuje w barwach Broni
Robert kowalczyk w środę zadebiutuje w barwach Broni S. Szymczak
Robert Kowalczyk, były zawodnik łódzkiego Widzewa przeszedł do Broni Radom i w meczach sparingowych pokazał, że powinien być dużym wzmocnieniem zespołu. Chciałby w Radomiu osiągnąć sukces.

Sylwester Szymczak: * Jesteś kilka tygodni już w Radomiu. Zdążyłeś się zaklimatyzować?
Robert Kowalczyk: - Zaklimatyzowałem się bardzo szybko, a to dzięki chłopakom z drużyny. Są bardzo sympatyczni i atmosfera jest wyśmienita. Nie ukrywam, że miałem obawy przed przyjściem do Broni. Grając w Warcie, czy w Kutnie przeciwko Broni, zawsze dostawałem mocno w kość od obrońców. Kilku z nich mocno mi podpadło. W rzeczywistości okazało się, że to strasznie sympatyczni ludzie.

* Jak to się stało, że znalazłeś się w Broni?
- Byłem już jedną nogą w MKS Kutno. W ostatniej chwili zmienili bez porozumienia ze mną warunki kontraktu i się zdenerwowałem. Chciałem wyrwać się z Łodzi i regionu łódzkiego. Wysłałem maila do Broni. Już po dwóch godzinach dostałem odpowiedź, a już na miejscu błyskawicznie omówiliśmy konkrety. Cieszę się, że działacze Broni byli szybcy, konkretni i nie musiałem długo szukać klubu. Mogłem normalnie przygotować się do nowego sezonu.

* Grałeś w Widzewie, potem w klubach w coraz niższych ligach. Nie masz wrażenia, że spadasz po równi pochyłej?
- Można to tak odbierać, gdy prześledzi się przebieg mojej kariery. Jednak nie zawsze wszystko zależało ode mnie. Przez kilka lat właścicielem mojej karty zawodniczej był Widzew. Nie chciałem grać w rezerwach, więc wypożyczano mnie do innych klubów. Nie zawsze miałem wybór tych klubów. Teraz na szczęście to ja mogłem decydować. O Broni słyszałem wiele dobrego i przyjechałem tu się odbudować. Chcę zdobyć jak najwięcej goli, chcę z tym zespołem wywalczyć awans do drugiej ligi.

* Zagrałeś w kilku meczach sparingowych. Jak oceniasz drużynę Broni?
- Kadra jest dość szeroka i wyrównana. Jest grono 18 zawodników, z których każdy ma szansę grać w pierwszym składzie lub być na ławce rezerwowych. Na dodatek bardzo naciska młodzież, która czeka na miejsce w pierwszej kadrze. To jest atut drużyny. Trener ma w kim wybierać.

* Miałeś okazję zwiedzić już nowy stadion?
- Tak, obiekt jest kapitalny. Widziałem wiele stadionów i nawet w pierwszej lidze nie mielibyśmy powodów do wstydu. Warunki mamy więc doskonałe, ale teraz z chłopakami musimy zrobić wszystko, aby poziom sportowy dorównywał stadionowi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie