Od redaktora Echa Dnia. Nastał gorący czas imprez masowych

Zaczął się długi sierpniowy weekend. Na początek świętowali żołnierze. W całym kraju odbyły się liczne uroczystości wojskowe, poprzedzone mszami świętymi za Ojczyznę i oddaniem hołdu uczestnikom walk na wszystkich frontach. Nie mogło zabraknąć uroczystych apeli, defilad i prezentacji sił zbrojnych. W części oficjalnej wielu żołnierzy otrzymało awanse na wyższe stopnie wojskowe oraz odpowiednie odznaczenia za ofiarną służbę. W wielu miejscowościach, w tym także w Radomiu, po części oficjalnej odbywały się wojskowe pikniki. Mieszkańcy mogli na nich podziwiać prezentowany sprzęt wojskowy, pokazy żołnierskiej sprawności oraz występy zaproszonych na imprezy artystów. Nie trzeba chyba dodawać, że oprócz autentycznych miłośników armii i militariów na wojskowe uroczystości i festyny stawili się licznie politycy różnych opcji. Jedni z racji obowiązku, inni żeby zaakcentować swoją obecność na forum publicznym. Troska o odpowiedni wizerunek w gorącym przedwyborczym czasie, to dla polityków rzecz podstawowa. A właśnie plenerowe imprezy masowe sprzyjają odpowiedniemu zaprezentowaniu poszczególnych osób, związanych z różnymi ugrupowaniami politycznymi. Ale nie tylko wojskowe święto było okazją do pokazania się. W wielu miejscowościach odbywają się w ten weekend gminne czy powiatowe dożynki. Ich organizatorzy nie szczędzili zabiegów, aby zaprosić na nie najjaśniejsze gwiazdy polskiej estrady. Im bardziej znany artysta, tym lepiej, tym więcej ludzi przyjdzie na imprezę, tym większy splendor dla przedstawicieli lokalnej władzy. Na tych imprezach także z pewnością nie zabraknie polityków, którzy chętnie będą się prezentować przy blasku dożynkowych gwiazd. Im silniejszy blask tym lepiej, tym bardziej będą widoczni i tym więcej głosów mogą uzyskać w wyborach...