Odjazdowe BMW opanowały Kozienice (zdjęcia)

Zainteresowanie wśród mieszkańców wzbudzał też szpaler przejeżdżających przez Kozienice samochodów.

Nowsze i nieco starze, ale doskonale zadbane. Wszystkie dobrze prezentowały się na ostatnim zlocie "3ERFEST", aut marki BMW. Spotkanie to było ważnym wydarzeniem dla miłośników tej marki. Można było nie tylko pochwalić się swoim autem, ale i wymienić się doświadczeniami.

Zamiast zapowiadanej setki aut marki BMW, w niedzielę w Kozienicach pojawiło się ich aż 150. Przyjechały one z całego Mazowsza. Wszystkie doskonale zadbane przyciągały oko mieszkańców Kozienic.

- Dla miłośników aut świętowanie zaczęło się już w sobotę wspólnym grillowaniem. Dzięki temu mogliśmy się poznać i wymienić doświadczeniami - opowiada o imprezie Karol Wojtasik, organizator zlotu.

SZPALEREM PRZEZ MIASTO

Impreza zaczęła się od przejazdu po mieście. Wszyscy przechodnie zwracali uwagę na olbrzymi szpaler, składający się ze stu pięćdziesięciu aut, przewijający się ulicami miasta.

- Chyba nie było takiej osoby, która nie zwróciłaby na nas uwagi. To miłe uczucie, kiedy ludzie z podziwem patrzą na to, co dla nas jest tak ważne - opowiada o imprezie organizator.

Dalsza część imprezy odbyła na placu firmy "Trucbusters". Tam zorganizowano pokaz palenia gumy. - To też było częścią konkursu. Jurorzy przyznawali uczestnikom punkty, a najlepsi otrzymywali potem nagrody - wyjaśnia Karol Wojtasik.

DO NASTĘPNEGO ROKU

Wybierano też najniższe i najszersze, a także najładniejsze BMW. Wyróżniony został też najstarszy wóz. - Muszę przyznać, że było w czym wybierać. Ze wszystkich, zgłoszonych aut wyłoniliśmy dziesięć. Ich właściciele musieli dobrze zapromować wóz, opowiedzieć o parametrach i wszystkich ulepszeniach - mówi organizator i miłośnik BMW. Dużą podpowiedzią dla jurorów była reakcja publiczności. Te najlepsze samochody zostały głośno oklaskane.

- Po imprezie usłyszałem wiele miłych słów na temat spotkania. Wielu uczestników żałowało też, że zlot odbywa się tylko raz w roku - powiedział pan Karol.