Informacje o tym, że od lat dziewięćdziesiątych aż do 2006 roku w elektrowni mogło dojść do wielu nieprawidłowości związanych z funkcjonowaniem przedsiębiorstwa, prokuratura uzyskała na podstawie ustaleń Najwyższej Izby Kontroli. Teraz są one weryfikowane, trwają przesłuchania świadków, jest analizowana dokumentacja.
ŚLEDZTWO W SPRAWIE
- Badamy między innymi, czy nie doszło do nieprawidłowości przy zagospodarowaniu i sprzedaży odpadów, jak żużel i pył, sprawdzamy sprawy związane z transportami węgla, zakupy komputerów oraz instalacji sprzętu i oprogramowania. Istnieją podejrzenia, że wspomniana działalność była prowadzona bez należytej analizy ekonomicznej, co narażało przedsiębiorstwo na straty. Szacujemy, że na przestrzeni tylu lat mogły one wynieść 94 miliony złotych - mówił nam Robert Borkowski, szef VI Wydziału Śledczego Prokuratury Okręgowej w Radomiu. - Na razie nikomu nie przedstawiono zarzutów, a termin zakończenia śledztwa nie jest znany.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?