Piotr Stępień, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Radomiu:
- Nasze patrole każdego dnia podejmują liczne interwencje związane z nieprawidłowym parkowaniem na ulicach objętych strefą płatnego parkowania. Dla kierowców zostawiający samochody w miejscach niedozwolonych nie ma żadnej taryfy ulgowej. Jednak trzeba pamiętać, że w danym momencie nie możemy być wszędzie.
Na ulicy Piłsudskiego niektórzy kierowcy stają na chodnikach, zostawiając przepisową odległość dla pieszych i w ten sposób unikają opłat za parkowanie.
(fot. Marcin Walasik)
Strefa płatnego parkowania obowiązuje na ulicach w centrum Radomia już czwarty rok. Wielu kierowców szybko znalazło różne sposoby, żeby tylko nie płacić za postój. Część na przykład zostawia swoje samochody na odcinkach ulic objętych strefą, ale... poza wyznaczonymi miejscami parkingowymi.
Przez unikanie w ten sposób opłat, miasto każdego dnia traci spore sumy pieniędzy. - Dlaczego zatem skutecznie nie ukróci parkowania poza miejscami do tego przeznaczonymi? - pytają nasi czytelnicy.
NAJGORZEJ NA TRAUGUTTA
Opisywane zjawisko najlepiej widać na odcinku ulicy Traugutta, od ulicy Waryńskiego do ulicy Planty. Co ciekawe, w niedozwolonych miejscach często można spotkać zaparkowane te same samochody!
Kierowcy sprytnie wymigują się z opłat, stając najczęściej na chodnikach tuż za znakami informującymi o końcu parkingu lub na powierzchniach jezdni wyłączonych z ruchu, wymalowanych przed przejściami dla pieszych bądź wyjazdami z bram.
- Dlaczego toleruje się takie perfidne cwaniactwo i w miejscach, gdzie notorycznie parkują przebiegli kierowcy, nie zamontuje słupków oraz betonowych przeszkód uniemożliwiających wjazd na fragmenty jezdni wyłączone z ruchu? - pyta pan Jacek.
Szoferzy często omijają parkomaty także na ulicach Piłsudskiego i Żeromskiego, w pobliżu skrzyżowania z ulicą 25 Czerwca. - Parkowanie przy zebrach powinno być surowo karane, ponieważ samochody ograniczają widoczność - zwraca uwagę na bezpieczeństwo pieszych nasz rozmówca.
Ważne
Ważne
W strefie płatnego parkowania, którą od początku 2008 roku są objęte ulice w centrum Radomia, znajduje się blisko 1300 miejsc. Miesięczne wpływy ze sprzedaży biletów w parkomatach i przez specjalną aplikację zainstalowaną w telefonach komórkowych wynoszą około 170 tysięcy złotych.
MOŻE WYJŚĆ DROŻEJ!
Zostawianie samochodów poza wyznaczonymi miejscami w płatnej strefie nie zawsze się opłaca, o czym przekonali się w środę niektórzy kierowcy na ulicy Traugutta. Akurat podczas naszej obecności na tej ulicy zjawili się strażnicy miejscy z sekcji do spraw ruchu drogowego i szybko zainteresowali się nieprawidłowym parkowaniem.
- Doskonale znamy miejsca, w których kierowcy notorycznie parkują swoje pojazdy w taki sposób, żeby uniknąć opłat za postój w strefie. W większości przypadków popełniają wykroczenia w ruchu drogowym, za co otrzymują mandaty - mówi Piotr Stępień, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Radomiu.
Rzecznik strażników dodaje, że są też wysyłane pisma do miejskich drogowców o ustawianie słupków uniemożliwiających niewłaściwe parkowanie w miejscach, gdzie notorycznie dochodzi do takich sytuacji.
Dlaczego nie montują słupków i separatorów?
Marek Ziółkowski, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Radomiu:
- Praktycznie z każdej części miasta wpływają do nas prośby o zainstalowanie słupków lub separatorów, które uniemożliwiłyby parkowanie w niedozwolonych miejscach. Nie możemy jednak ogrodzić każdej ulicy, a ponadto nie dysponujemy pieniędzmi na stawianie słupków wszędzie tam, gdzie chcieliby tego radomianie. Kierowcy, którzy parkują w niedozwolonych miejscach, powinni być karani za to przez policjantów lub strażników miejskich.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?