Opłaty śmieciowe w Radomiu do zmiany. Mają być niższe i bardziej zróżnicowane

Ile płaci się za śmiecie w Radomiu

Od 1 lipca w Radomiu gospodarstwo domowe zajmujące lokal o powierzchni do 30 metrów kwadratowych za śmieci segregowane płaci 18 złotych, niesegregowane 24 złote. Właściciele mieszkania o powierzchni od 30 do 70 metrów kwadratowych za śmieci segregowane miesięcznie płacą 30 złotych, za niesegregowane 40 złotych. W przypadku właścicieli mieszkań powyżej 70 metrów kwadratowych podatek od śmieci segregowanych wynosi 40 złotych, niesegregowanych 50 złotych. Dla osób, które mieszkają same, bez względu na powierzchnię zajmowanego mieszkania, czy domu i dochód, przewidziana jest 50 procentowa zniżka.

Radomscy urzędnicy przeanalizowali pierwsze dwa miesiące obowiązywania nowych zasad gospodarowania odpadami i przyznali, że jest szansa na niższe stawki opłat. Nie można jeszcze mówić o konkretnych kwotach, ale wiadomo już, że w wakacje nadwyżka przychodów nad kosztami wyniosła około 25 procent.

- Ustawa weszła w życie 1 lipca, a w wakacje wielu osób nie ma w domach. Nie odbieraliśmy jeszcze odpadów wielkogabarytowych, popiołu i żużlu. Była susza, więc nie było odpadów zielonych. Nie wiemy więc tak naprawdę ile śmieci będziemy faktycznie odbierać. Śmiecie według nowych zasad odbieraliśmy zresztą tylko w dwóch okręgach - wyjaśnia Grażyna Krugły, dyrektor wydziału ochrony środowiska w radomskim magistracie.

Dopiero od 1 września we wszystkich dzielnicach Radomia odpady odbierają firmy wyłonione w przetargach. Miasto chce mieć
czas na wyliczenia i sprawdzenie jak naprawdę system działa.

BĘDĄ NOWE UCHWAŁY

O możliwości zmian prezydent rozmawiał w ubiegłym tygodniu z szefami klubów w radomskiej Radzie Miejskiej. Kolejne ma się odbyć w październiku. Wtedy prawdopodobnie rajcy poznają więcej szczegółów. - Być może w październiku będą gotowe uchwały i moglibyśmy zająć się nimi na sesji - mówi Waldemar Kordziński, szef klubu radnych Platformy Obywatelskiej. -
Nowe zapisy muszą jeszcze się uprawomocnić, więc obawiam się, ze podatek będzie niższy dopiero od początku przyszłego roku.
Radni opozycji i spółdzielcy od dawna apelowali o obniżenie opłat, liczyli też na to, że uda się je zmienić jeszcze w tym roku.

WARTO SEGREGOWAĆ

Obniżkę podatku mają przede wszystkim odczuć osoby, które segregują śmiecie. Różnica opłat dla tych, którzy zbierają odpady selektywnie i dla tych, którzy nie zawracają tym sobie głowy ma być większa niż do tej pory (teraz wynosi 10 złotych). Ponad to niewykluczone, że będą ustalone inne stawki dla mieszkańców bloków oraz kamienic, a inne dla właścicieli domów jednorodzinnych. Koszty odbiory odpadów z domków są bowiem większe niż w zabudowie wielorodzinnej.