Otwarcie sezonu motocyklowego w Grójcu i Motoserce. Była parada, zbiórka krwi, akcja dla Michała i dużo atrakcji. Zobacz zdjęcia

Fani motoryzacji pojawili się w sobotnie przedpołudnie na Placu Wolności w Grójcu. Pogoda dopisała, co zmotywowało także mieszkańców do spacerów i obejrzenia tej wystrzałowej parady. Pojawiło się mnóstwo motocyklistów z całej Polski - Z Żyrardowa, Tarczyna, Otwocka, Radomia, Grodziska Mazowieckiego, Grójca i Warki.

- To jest cudowne, że znów możemy się spotkać i wspólnie pognać, gdzie oczy poniosą - zwierza się jeden z uczestników zjazdu. - Dzięki temu odrywamy się od codziennej rutyny, rozkładamy skrzydła, wychodzimy na powietrze, znów czujemy się wolni - relacjonuje.

Prawdziwi pasjonaci, entuzjastyczne, głośne rozmowy na temat planowanych rajdów, długich wycieczek po całej Polsce, no i maszyn, które robią ogromne wrażenie. Wszyscy skupieni w to przepiękne wiosenne przedpołudnie na grójeckim rynku, aby wspólnie odpalić głośne silniki i dostojnie ruszyć w stronę Belska Dużego.

W Belsku Dużym przed budynkiem Ochotniczej Straży Pożarnej zaparkowało kilkadziesiąt monstrualnych maszyn. Wśród nich był również autobus, transportujący sprzęt medyczny i pracowników, którzy w warunkach sanitarnych mogli pobrać krew chętnym i zdrowym motocyklistom.

- To już trzynasta edycja naszego wydarzenia o nazwie Motoserce - tłumaczy jeden z organizatorów imprezy, sekretarz Klubu Motocyklistów Cobra, Mariusz Papiński. - Dla własnej pasji, przyjemności i potrzeby jeździmy, zwiedzamy kraj, spotykamy się. Dla innych też chcemy coś dobrego zrobić. Więc łączymy przyjemne z pożytecznym - dodaje.

9 maja krew oddało aż 39 osób, a jej zbiórka to 17, 55 litrów. Jednocześnie krwiodawcy uczestniczyli w mszy świętej i poświęcili swoje maszyny. Przy budynku Ochotniczej Straży Pożarnej wystawiono także puszkę na zbiór datków dla Michała. Przy kościele odbył się również kiermasz ciast przygotowany przez panie z kół gospodyń wiejskich z Belska Dużego, Bodzewa, Łęczeszyc, Lewiczyna, Rębowoli i Anielina. Dochody z niego w całości przeznaczono na leczenie Michała Sali z Lewiczyna.

Niech słońce zawsze przyświeca trudowi i poświęceniu, jakie wkładamy w rozwój swych pasji przy jednoczesnej potrzebie niesienia pomocy drugiemu. Akcja Motoserce autentycznie łączy te dwa wartościowe cele. Pomagajmy i cieszmy się życiem.