Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pacjenci pozostawieni na łasce lekarzy?

/wit/
Wszystko przez rejonizację opieki medycznej

Nasz czytelnik w niedzielę udał się z półtorarocznym synem na Pogotowie przy Tochtermana. Dziecko miało wysoką gorączkę i kaszel. - Zapytałem lekarkę czy przyjmie synka, bo jesteśmy spoza rejonu. Usłyszałem, że tak, ale jeśli pojawi się pacjent z rejonu, to będzie miał pierwszeństwo - pisze czytelnik.

Na początku ubiegłego roku Radom został podzielony na dwie części: północną i południową. Radomska Stacja Pogotowia wygrała konkurs na pomoc dla pacjentów z części północnej. Na południową i powiat konkurs wygrał Zakład Opieki Zdrowotnej w Pionkach. Mieszkańcy tej części miasta pomocy nie muszą szukać w Pionkach, ale przy szpitalu w Krychnowicach, gdzie pionkowski ZOZ zorganizował doraźny punkt opieki.

Mieszkańcy powiatu mogą zaś korzystać z punktu przy Okulickiego, który dla nich zorganizował również pionkowski ZOZ. Taki podział jak argumentował Fundusz miał ułatwić dostęp pacjentów z różnych części miasta i powiatu do nocnej i świątecznej opieki.

Choć do dyspozycji mieszkańców Radomia i regionu są w rzeczywistości trzy punkty pomocy, to większość i tak wybiera stację przy Tochtermana. To miejsce w centrum Radomia, blisko jest szpital i apteka.

Tak zrobił w niedzielę nasz czytelnik, gdy jego dziecko dostało wysokiej gorączki.

- Mimo, że miejsce zamieszkania obliguje mnie do uzyskania nocnej i świątecznej pomocy w punkcie przy szpitalu w Krychnowicach, to przyjechałem na Tochtermana. Tu miałem najbliżej, słyszałem też, że przepisy wykluczają rejonizację i żadna z placówek pacjentowi nie może odmówić pomocy - pisze czytelnik.

Przy Tochtermana mężczyzna natrafił na kolejkę pacjentów.

- Ustawiłem się w ogonku i wszedłem profilaktycznie do gabinetu by zapytać lekarkę czy na pewno nas przyjmie. Co usłyszałem? - Pierwszeństwo mają osoby z rejonu - zaznaczyła lekarka. Powiedziała, że dziecko zostanie przyjęte, ale jeżeli przyjdzie ktoś z rejonu, to muszę koniecznie go przepuścić. Usłyszałem też, że jeśli mi się nie podoba, to mogę napisać skargę do Narodowego Funduszu Zdrowia - zaznacza mężczyzna.

Czytelnik ostatecznie zdecydował, że uda się do punktu przy szpitalu w Krychnowicach. Za naszym pośrednictwem pyta czy pomoc poza rejonem powinna być udzielona jego dziecku, a także czy powinien on ustąpić miejsca komuś, kto rejon miał przy Tochtermana?

- Nasza stacja nikomu nie może odmówić pomocy, bo przepisy wykluczają rejonizację. Tak też jest i żaden pacjent nie został odesłany z kwitkiem - mówi Jan Smutek, kierownik Ambulatorium Radomskiego Pogotowia Ratunkowego.

Jak zaznacza doktor Smutek nie ma przepisu nakazującego pierwszeństwo konsultacji osobie z rejonu, kosztem stania w kolejce pacjenta spoza rejonu.

- Trzeba jednak pamiętać, że lekarz ma prawo zadecydować o tym kogo przyjmie w pierwszej kolejności, bo zdarzają się przypadki, które czekać nie mogą - słyszymy od doktora Smutka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie