Jak trener spędza wolny czas?
- Mam trochę pracy w izolacji. Potem wracając do domu, robię jakieś krótkie niebedne zakupy i wracam szybko do swoich najbliższych. Popołudniami lubię obejrzeć jakiś dobry film, ale chyba jeszcze bardziej odgrzebuję stare mecze z udziałem moich drużyn i oglądam. Trochę wspominam, trochę analizuję. Poza tym teraz w telewizji są programy Retro, dzięki którym można zobaczyć dawno zapomniane pojedynki. Chyba każdy teraz siedząc w domu ma czas na takie rzeczy, które do tej pory zawsze go brakowało.
Jednym słowem, widać, że ciężko Panu żyć bez piłki
Zgadza się. Do tej pory niemal wszystko toczyło się wokół niej, a teraz nie można iść na mecz, na trening. Pocieszam się, że jak to wszystko sie skończy to wszyscy wrócimy jeszcze chętniej na stadiony. Głód piłki będzie olbrzymi u każdego.
Piłkarze Oskara są w stałym kontakcie z Panem?
Tak, sporo dzwonimy do siebie. Mam nadzieję, że realizują rozpiski. Są dojrzali, muszą zachowywać się profesjonalnie, na tym poziomie i wiedzą, że muszą być gotowi do gry, bo nie wiadomo kiedy dokładnie zaczniemy znowu grać.
Plan realizują, ale zdaje Pan sobie sprawę, że treningi w domowych warunkach to już nie to samo?
Piłka nożna to sport zespołowy i pewnych treningów nie zastąpią żadne ćwiczenia biegowe i ruchowe w domowym zaciszu. Na tym etapie przygotowanie fizyczne jest bardzo ważne. Zawodnicy nie mają kontaktu z piłką, z przeciwnikiem, nie mają czucia gry. To będzie problem, aby wpaść z powrotem w rytm, odbije sę na poziomie od najwyższych lig, po niższe. Jedynym pocieszeniem może być to, że dotyczy wszystkich. O głód piłki nie będzie ciężko.
Jak sobie klub radzi z kryzysem, który jest nieuchronny?
Pod koniec lutego władze miasta podjęły uchwałę o przyznaniu stypendiów sportowych dla zawodników czwaroligowego Oskara. Jeśli miasto się nie wycofa z tej decyzji, to wierzę, że przetrwamy trudny czas. Tym bardziej, że mamy kontakt z kilkoma drobnymi sponsorami i mamy nadzieję, że pomimo trudnego okresu, będą nadal nas wspierać.
Polski Związek Piłki Nożnej podzielił pieniądze. Myśli pan, że ten podział jest sprawiedliwy?
Wydaje mi się, że ten podział jest trochę krzywdzący dla małych klubow z najniższych lig. Wielka piłka otrzyma wielką pomoc i te kluby zawsze w jakiś sposób wyjdą obronną ręką. Kluby z nizszych klas mogą sobie nie poradzić.
Wierzy pan, że ten sezon zostanie jeszcze wznowiony?
Nie wiem, ale jeśli nie wybiegniemy na boisko, to najbardziej uczciwym rozwiązaniem byłoby anulowanie. Znam kluby, które budżet rozkładają zawsze na dwie transze i mocno szykowały sie wiosny. Dla zespołów, które by spadły, byłoby to krzywdzące. Gdybyśmy mieli kontynuować mecze, to wydaje mi się, że ciekawą propozycją na przykład w naszej czwartej lidze jest podział na dwie grupy walczącą o awans i o utrzymanie.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
