Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pielęgniarki wdarły się pod gabinet dyrektora (zdjęcia, video)

/wit/
Pod budynkiem dyrekcji miejskiego szpitala pojawiło się kilkaset pielęgniarek i położnych z całej Polski. – Będziemy protestować do skutku – mówią siostry.
Pod budynkiem dyrekcji miejskiego szpitala pojawiło się kilkaset pielęgniarek i położnych z całej Polski. – Będziemy protestować do skutku – mówią siostry. Fot. Łukasz Wójcik
Zaostrzył się strajk pielęgniarek w Radomiu. Spod budynku szpitala ruszyły do gabinetu dyrektora.

Protest trwa od rana. - Trudno powiedzieć ile nas tutaj jest, ale przyjechały koleżanki nawet z najodleglejszych miast. To dla nas ogromne wsparcie, w końcu walczymy o wspólną sprawę - mówi Anna Trzeszcza, przewodnicząca Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych w Radomskim Szpitalu Specjalistycznym.

Do Radomia przyjechały siostry między innymi z Warszawy, Łodzi, Koszalina, Lublina i Szczecinia.

- Wyjechałyśmy w środę o 22 by zdążyć na czas do Radomia. Nie wyobrażam sobie by mogło nas zabraknąć, gdy nasze koleżanki walczą o lepsze jutro - mówi Małgorzata Makuchowska, pielęgniarka ze Szczecina.

Siostry przyjechały w czepkach. - Górnicy na strajk przyjeżdżają z kilofami my w czepkach - podkreśliła jedna z sióstr.

Pielęgniarki domagały się spotkania z dyrektorem szpitala. Krzyczały "Dyrektorze do nas" , "Dyrektorze czekamy". W południe dyrektor wyszedł do sióstr i podkreślił, że nie jest w stanie spełnić ich żądań, jedyne co może zaoferować, to dodatek o którym była mowa podczas wcześniejszych rozmów z pieniędzy, jakie lecznica ma otrzymać z Narodowego Funduszu Zdrowia. Dyrektor zaprosi siostry na rozmowy na świetlicę.

Przedstawicielki Związków Zawodowych Pielęgniarek i Położnych z miejskiego szpitala miały udać się na rozmowy z dyrekcją. Obie strony są pesymistycznie nastawione do ich wyniku.

Gdy pod szpitalem trawa pikieta, w miarę normalnie pracują poradnie specjalistyczne, choć do tych przy ulicy Lekarskiej trudno się przebić, bo tłum sióstr niemal tarasuje wejście. Na oddziałach siostry od ponad tygodnia pracują w okrojonym składzie. Jak już informowaliśmy, większość chorych wypisano do domów. Szpital przyjmuje chorych tylko z zagrożeniem życia. Nie działa odział chirurgiczny.

W środę w lecznicy przeprowadzono kontrolę Mazowieckiego Centrum Zdrowia Publicznego, zleconą przez wicewojewodę Dariusza Piątka. Od jej wyniku zależy czy konieczne jest definitywne zamknięcie chirurgii i czy taki sam los może spotkać inne odziały.

Jak się teraz dowiedzieliśmy, pielęgniarki wdarły się pod gabinet dyrektora lecznicy i zapowiedziały strajk okupacyjny. Ma trwać do spełniania ich żądań. Dyrektor - pytany przez dziennikarzy - nie wykluczył, że wezwie policję.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie