W 8 minucie Strąg i Procki na szesnastym metrze popełnili błąd, Kowalczyk wybiegł z bramki, a piłkę do pustej siatki skierował Kiraga i było 1:0 dla gospodarzy. Jednak była to jedyna skuteczna akcja wareczczan w całym meczu.
W kozienickiej bramce przez cały mecz dobrze spisywał się jeden z byłych graczy Warki Kamil Kowalczyk, który zastąpił kontuzjowanego Edwarda Mindę. Na prawym skrzydle dosłownie szalał Rafał Kil, który zwodami ośmieszał często dwóch zawodników gospodarzy. Tuż przed przerwą, po jego dośrodkowaniu Sebastian Ogonek z bliska wpakował piłkę do bramki Jurczaka, doprowadzając do remisu.
W 57 minucie Ogonek dwukrotnie próbował pokonać Jurczaka, ale piłkę wybili obrońcy na rzut rożny. Kolejne dośrodkowanie spadło na głowę Marcina Fuśka, który strzelił niecelnie w prawy róg bramki, uciekającą piłkę znów dobił Ogonek.
Drużynę Warki po ładnej, zespołowej akcji Kozienic dobił strzałem z dystansu Andrzej Kalinka.
Relacja z meczu i opinie trenerów w poniedziałkowym Echu Sportowym.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?